Autorka Roty, najbardziej rozpoznawalnego utworu kojarzonego z nazwiskiem Marii Konopnickiej, przyszła na świat 23 maja 1842 roku w Suwałkach. W związku z przypadającą na bieżący rok 180. rocznicą urodzin poetki Parlament RP ustanowił Konopnicką jedną z jego patronek.

    W powszechnej świadomości czytelniczej funkcjonuje ona jako autorka patriotycznych wierszy (obok wspomnianej Roty O Wrześni), tekstów poetyckich i prozatorskich poruszających ważne problemy społeczne, takie jak antysemityzm (Mendel Gdański) czy bieda (Nasza szkapa), książek dla dzieci, np. O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi.

    W ostatnich latach wiele uwagi poświęcono jej relacji z Marią Dulębianką, malarką i emancypantką; pisał o tym m.in. Krzysztof Tomasik w książce Homobiografie z 2008 roku.

    Postać wielowymiarowa i niejednoznaczna

    Trudno jednak sprowadzić życie i twórczość Konopnickiej do suchych faktów bądź interpretacyjnych schematów. Nawet pobieżna lektura kilku artykułów i książek poświęconych poetce pokazuje, jak wielowymiarowa i niejednoznaczna jest to postać, jak wiele aspektów jej życia było przemilczanych, jak wiele utworów – pomijanych.

    Wreszcie – jak bardzo skomplikowana jest recepcja jej dzieła. Niektóre z tych problemów podejmę w kolejnym artykule przygotowywanym dla drukowanego wydania. Tutaj przyjrzę się… autobiografii.

    Szkic autobiograficzny

    W 1902 roku hrabia Antoni Wodziński zwrócił się do poetki z prośbą o przesłanie autobiograficznego szkicu. Miał napisać tekst do paryskiego „Revue” z okazji jubileuszu 25-lecia twórczości Konopnickiej. Odpowiedzi, które otrzymał od autorki Italii, zostały upublicznione dopiero po jej śmierci, 1 stycznia 1911 roku, na łamach „Kuriera Warszawskiego”.

    Pierwszy z listów informuje adresata o niechęci Konopnickiej do pisania o sobie i zawiera jedynie spis utworów, które Wodziński może wykorzystać w swoim artykule. Drugi i ostatni list, napisany dwa miesiące później podczas sierpniowego pobytu na kuracji we Franzensbad, czyli w dzisiejszych Franciszkowych Łaźniach (cz. Františkový Lázně), stanowi właściwą, choć krótką, autobiografię – Konopnicka ostatecznie postanowiła spełnić prośbę hrabiego. 

    Autorka Śpiewnika historycznego pisze w nim o przedwczesnej śmierci matki i o surowej atmosferze rodzinnego domu, w którym ojciec Marii, samotnik i mizantrop (z wykształcenia prawnik) koncentrował się na religijnym i patriotycznym wychowaniu córki oraz jej rodzeństwa: „Dom nasz sierocy był prawie zakonnym domem; nie przyjmowano w nim i nie oddawano żadnych wizyt, nie prowadzono żadnych wesołych światowych rozmów, a spacery, na które nas ojciec prowadził, miały za cel zwykły — cmentarz” (s. 7).

    M. Konopnicka, Wolny najmita-rękopis-ok. 1880

    Stworzyć sobie świat własny

    Konopnicka wspomina swoje wczesne zamążpójście i brak przygotowania do obowiązków gospodyni domowej oraz beztroski styl życia rodziny szlacheckiej, do której weszła – pomimo borykania się z trudnościami ekonomicznymi czas spędzano na zabawach i polowaniach: „Wśród takiego to szorstkiego rozgwaru życia usiłowałam stworzyć sobie jakiś świat własny. Czytałam dość dużo, znalazłszy gdzieś na strychach bibliotekę (…). Tak poznałam klasyków francuskich i niemieckich. Poza tym dużo przebywałam w polu, w lesie, unikając hałaśliwej atmosfery domu, w którym zawsze pełno było ludzi, jeśli nie gości, to wierzycieli” (s. 7).

    Warunki, w jakich wychowała się Maria, prawdopodobnie rozwinęły w niej potrzebę nie tylko samokształcenia, ale i kontaktu z przyrodą. Jeszcze przed opuszczeniem męża i przeprowadzką do Warszawy w 1876 roku (według ustaleń Leny Magnone) poetka opublikowała w „Kaliszaninie” pierwszy utwór pt. Zimowy ranek. Przeniesienie się wraz z dziećmi do Warszawy, a zwłaszcza śmierć ojca, zmusiło Konopnicką do intensywnej pracy zarobkowej: „Zaczęła się dla mnie wytężona praca dawania lekcji, które mi się dosyć opłacały, a wieczory miałam do pisania” (s. 7).

    Zabiegi autokreacyjne

    Magnone, autorka książki pt. Maria Konopnicka: lustra i symptomy, zwraca uwagę na nieścisłości biograficzne obecne w tym liście a związane z tendencją poetki do odejmowania sobie lat.  Konopnicka wyszła za mąż w 1862 roku w wieku 20 lat. Zgodnie z ówczesnym zwyczajem nie był to bardzo młody wiek. W chwili śmierci matki, w 1854 roku, panna Wasiłowska (tak brzmi panieńskie nazwisko autorki Dymu) miała już 12 lat, choć w liście użyła sformułowania „mało pamiętam matkę”.

    Takie autokreacyjne zabiegi nie były i nie są niczym niezwykłym. Uciekała się do nich także przyjaciółka Konopnickiej, Eliza Orzeszkowa. Obydwie autorki poznały się podczas pobytu na pensji sióstr sakramentek w Warszawie w latach pięćdziesiątych XIX wieku. We Wspomnieniach spisanych dla Aurelego Drogoszewskiego w 1905 roku Orzeszkowa zanotowała, że wraz z Konopnicką – wówczas jeszcze Wasiłowską – pomagała koleżankom w lekcjach, pisząc za nie wypracowania. Potrafiły one stworzyć dziesięć prac na ten sam temat a robiły to tak umiejętnie, że nauczyciele najczęściej nie orientowali się, że autorką zadania jest ktoś inny.

    M. Konopnicka, O Janku Wędrowniczku, 1893, pierwodruk

    Obydwie nastolatki podejmowały także pierwsze próby poetyckie: „Wiersze też pisałyśmy, o, pisałyśmy, smętne, rzewne, nierzadko rozpaczliwe, zawsze niemądre, a koleżanki rozrywały je, czytały, uczyły się ich na pamięć, poczytując nas za chlubę i klejnoty pensji. Prawdę mówiąc, o ile sobie przypomnieć mogę, zakonnice i nauczyciele nie byli również od tego samego zdania bardzo oddaleni” (s. 90).

    Nie sposób nie zauważyć autokreacyjnego charakteru tego fragmentu. Orzeszkowa – z perspektywy uznanej autorki – opisuje pisarstwo swoje i przyjaciółki jako zapowiedź wielkiej kariery literackiej. O ile jednak Konopnicka została najwybitniejszą poetką okresu realizmu w polskiej literaturze, o tyle Orzeszkowa porzuciła poezję na rzecz prozy.

    Wspólny, choć krótki pobyt w warszawskiej szkole dla dziewcząt (Konopnicka uczyła się w niej przez rok, w latach 1855–1856) stał się początkiem przyjaźni, która trwała całe życie. Obie znakomite i popularne pisarki zmarły w tym samym, 1910, roku – autorka Nad Niemnem w maju, autorka Roty w październiku – a ich pogrzeby były wielkimi manifestacjami patriotycznymi. Pogrzeb Orzeszkowej odbył się 23 maja, w dniu 68. urodzin Konopnickiej.

    Aleksandra  E. Banot

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Gorolskiswieto.cz
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.