Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
Dawniej na wsiach nie przywiązywano większej wagi do sylwestra. Nowy rok obrzędowy, czyli ten najbardziej znaczący dla rolników, rozpoczynał się w tradycji ludowej w Boże Narodzenie, gdy światłość przezwycięża mrok.
Kiedyś w całej Polsce sylwestra obchodzono rzadko, dopiero w połowie XIX wieku bogate rodziny mieszczańskie na wzór zachodnioeuropejski zaczęły organizować przyjęcia sylwestrowe. Zwyczaj ten upowszechnił się w całym kraju – ale ciągle bardziej wśród mieszkańców miast niż wsi – w okresie międzywojennym.
Również na Śląsku Cieszyńskim dawniej nie urządzano zabaw tanecznych. Wieczór sylwestrowy spędzano w domy przy suto zastawionym stole. Nie brakowało piwa, wina, likieru czy wódki. W tym dniu chodzili – jak i w całym łuku Karpat – winszownicy, którzy życzyli gospodarzom szczęścia i pomyślności w nadchodzącym roku.
Zabawy sylwestrowe od niedawna
Jak podaje Jan Szymik w Dorocznych zwyczajach i obrzędach na Śląsku Cieszyńskim zabawy sylwestrowe zaczęto urządzać na Śląsku Cieszyńskim dopiero po I wojnie światowej, a to wyłącznie w miastach. Przychodziła na nie również starsza młodzież z okolicznych wiosek. Na takiej zabawie o północy gaszono na chwilę światło, a po jego ponownym zapaleniu składano sobie wzajemnie życzenia noworoczne.
Niektórzy chłopcy wybiegali na dwór i strzelali z kluczy, petard i karbidu (w Beskidzie Śląskim strzelano z biczy). Po powitaniu nowego roku pary narzeczonych i młodych małżeństw spędzały czas na zabawie tanecznej, bawiąc się do białego rana.
Wielkie święto
Nowy Rok (1 stycznia) uważany był na Śląsku Cieszyńskim za wielkie święto. W ten dzień szło się do kościoła, a po drodze z kościoła wstępowano do rodziny i znajomych z życzeniami noworocznymi. Obiad tego dnia był świąteczny i wystawny – nie mogło zabraknąć mięsa.
W tym dniu przychodzili również winszownicy, podobnie jak w sylwestra po południu i wieczorem. Chodzących w Nowy Rok obdarowywano noworocznym chlebem obrzędowym w formie niewielkich bułek, zwanych nowoletnikami. Było to białe, słodkie ciasto z rodzynkami posypane orzechami, podłużne, kształtem przypominające chleb, stąd też zwane niekiedy chlebem noworocznym.
Dawniej w ten sposób kolędowali chłopcy i dziewczęta z biedniejszych rodzin, by w ten sposób móc w tym trudnym zimowym czasie choć trochę zaspokoić głód. Pisaliśmy o tym w tutaj.
Tagi: dawne tradycje, kultura ludowa, Nowy Rok, sylwester