Wraz z nastaniem Pierwszej Niedzieli Adwentu, co może nastąpić w ostatnim tygodniu listopada albo w pierwszym tygodniu grudnia, rozpoczyna się Rok Kościelny. W zachodnich kulturach chrześcijańskich, zatem i u nas, przyjęto rozpoczęcie Adwentu za początek ludowego roku obrzędowego.

Bowiem rok obrzędowy, na który składają się tak tradycyjne obyczaje, jak zwyczaje i obrzędy, a także rożne praktyki i ceremonie, stanowi, identycznie jak Rok Kościelny, zamknięty krąg – cykl dzielący się według rozumienia i rachuby ludowej.

Tradycja adwentowa w historii Kościoła rzymskokatolickiego sięga VI wieku. W poszczególnych rejonach Europy Adwent trwał od dwóch do ośmiu tygodni. Od czasów papieża Grzegorza Wielkiego obejmuje cztery niedziele. Adwent cechuje wielkie bogactwo zwyczajów ludowych.

Jego kościelnym i ludowym symbolem jest zielony wieniec upleciony z gałązek drzew iglastych, zwykle świerka, z umieszczonymi na nim czterema świecami, zwanymi adwentowymi, które kolejno na każdą niedzielę Adwentu zapala się zazwyczaj podczas niedzielnego obiadu oraz częściej podczas wieczornej modlitwy domowej.

Zakaz przędzenia wełny i lnu, szycia i darcia pierza

Wszystkie kobiety na Śląsku Cieszyńskim ubierały się w Adwencie w ciemniejszy i skromniejszy przyodziewek, odkładając na ten czas kosztowności oraz inne ozdoby.

Pogoda w tym czasie bywa wietrzna, a wiejące wiatry nazywa się tutaj adwentowymi. Dodajmy, że zachował się jeszcze w pamięci starodawny zakaz przędzenia wełny i lnu, szycia i darcia pierza we wszystkie czwartki Adwentu, jak w św. Andrzeja, św. Barbary, św. Mikołaja, św. Łucji, św. Tomasza i w wigilię Bożego Narodzenia.

Powody tych obowiązujących zakazów trudno jest wytłumaczyć. Przed wielu laty zapytana o nie pewna stara, ale rezolutna kobieta odpowiedziała krótko: Nie śmie se, i basta! Co chcecie jeszcze słyszeć?

Zakaz przędzenia w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie wiąże się z pradawnymi słowiańskimi wierzeniami. Przesilenie zimowe uważano za bardzo niebezpieczny okres ze względu na pojawiające się na ziemi istoty z zaświatów. Wierzono, że w tym czasie przybywają również szukające ukojenia dusze zmarłych. Obowiązywał w tym czasie zakaz przędzenia czy szycia, aby przypadkowo nie wprząść duszy w wątek lub nie przyszyć jej do ubrania. Genezy źródła zakazu przędzenia w czwartki należałoby pewnie szukać w chrześcijaństwie – czwartek to wigilia Męki Pańskiej (przyp. red.).

Czas zalotów

W czwartki natomiast wolno było młodzieńcom chodzić za galankami na zoloty (narzeczonymi na zaloty), podobnie we wtorki, soboty i niedziele (w ten ostatni dzień jako najwłaściwszy), ale nigdy w piątki, chociaż utrzymuje się tutaj, że w piątki na zoloty chodzą tylko usmarkani, czyli chłopcy nienadający się jeszcze do ożenku.

Źródło: Jan Szymik, Doroczne zwyczaje i obrzędy na Śląsku Cieszyńskim, Czeski Cieszyn-Wrocław 2012.

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego