Nazwisko polskiej noblistki Olgi Tokarczuk znalazło się w kosmosie. W ten sposób dwaj polscy łowcy planetoid i komet Michał Kusiak i Michał Żołnowski nazwali jeden z odkrytych przez siebie obiektów.
Jedynym organem nadającym oficjalne nazwy obiektom astronomicznym i strukturom na ich powierzchniach jest Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU). Wypracowała ona szereg reguł takiego nazewnictwa.
W przypadku planetoid, gdy orbita obiektu jest dobrze poznana, obiekt otrzymuje kolejny numer. Wtedy odkrywca ma prawo zaproponować nazwę (w ciągu 10 lat od nadania numeru planetoidzie). Propozycje są oceniane przez Grupę Roboczą ds. Nazewnictwa Małych Ciał, składającą się z astronomów badających planetoidy i komety.
Jeśli nazwa spełnia kryteria, może zostać zaakceptowana i trafić na oficjalną listę nazw obiektów astronomicznych.
Aktualnie swoje nazwy własne ma już 22671 odkrytych dotąd planetoid. Numery przypisano natomiast 567132 obiektom, a znanych jest już ponad milion tego typu ciał.
Listę ostatnio nazwanych niewielkich naturalnych obiektów Układu Słonecznego (rozpatrywanych planetoid) Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) opublikowała 28 lipca br. w WGSBN Bulletin #5. Do wielu już polskich nazw planetoid dołączyło w ten sposób kilka kolejnych.
Planetoida (555468) Tokarczuk
Obiekt odkryty 12 września 2013 roku przez Michała Kusiaka i Michała Żołnowskiego wcześniej nosił oznaczenie 2013 YH47, ale jego orbitę poznano na tyle dobrze, że przypisano mu również numer katalogowy 555468, co następnie pozwoliło na nadanie nazwy. Od teraz będzie znany także jako (555468) Tokarczuk.
„Tą planetoidą chciałbym podziękować Pani Tokarczuk nie tylko za jej cudowną literaturę, ale również społeczne zaangażowanie. Pełne radosnej autentyczności i klasy” – napisał wczoraj na swoim FB Michał Żołnowski.
Jest to niewielkie ciało kosmiczne, którego orbita przebiega w głównym pasie planetoid pomiędzy orbitami Marsa a Jowisza. Ta półtorakilometrowa skała kosmiczna na jeden obieg dookoła Słońca potrzebuje 4,71 roku.
Aktualne położenie i informacje o planetoidzie (555468) Tokarczuk znajdują się tutaj. Na stronie NASA jeszcze administrator nie dopełnił nazwy „Tokarczuk”.
Sonbird, Żywiec, Chrisnolan i Monika
Planetoida (555468) Tokarczuk to nie jedyna z nowych polskich planetoid. Kusiak i Żołnowski zaproponowali też nazwę na cześć polskiego zespołu rockowego: (559521) Sonbird. Zespół muzyczny Sonbird jest z Żywca i gra muzykę z gatunku indie rock. Alternatywna nazwa planetoidy to 2015 DM66.
Żywiec to rodzinne miasto Michała Kusiaka. Nic więc dziwnego, że i ono znalazło się wśród kosmicznych nazw. Tę informację Międzynarodowa Unia Astronomiczna podała na początku lipca br. w WGSBN Bulletin #4. Inne oznaczenie planetoidy to 2013 AT24.
Wracając do najnowszego numeru biuletynu, znajdziemy tam jeszcze dwie nazwy zaproponowane przez Kusiaka i Żołnowskiego. Planetoida (560354) Chrisnolan to nawiązanie do Christophera Ewdarda Nolana, brytyjsko-amerykańskiego reżysera, producenta i scenarzysty filmowego. Wcześniejsze oznaczenie obiektu to 2015 FW291.
Na niebie Michał Kusiak umieścił również swoją narzeczoną, Monikę Ponikiewską, która zajmuje się znakowaniem szlaków górskich w Beskidach. Uczynił to w formie planetoidy (555112) Monika. Zadowolone z kosmicznego obiektu o swoim imieniu będą na pewno wszystkie Moniki. Wcześniej obiekt był znany jako 2013 QS96.
Roman Strzondała
Tagi: Olga Tokarczuk