Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
PIOSEK / Impreza, która się odbyła w miniony piątek w gospodarstwie Karola Kurzysza, zgromadziła ok. 30 osób. Rozpoczęła się prelekcją gospodarza, który opowiedział między innymi o krzycy, ciężkiej pracy w czasie żniw i podjętej przez Klub Miłośników Historii i Tradycji w Piosku inicjatywie przywrócenia starej odmiany zboża w Beskidach.
Następnie zaprezentowano, w jaki sposób przebiegała tradycyjna młócka przy użyciu cepów, przesiewanie zboża od plew za pomocą sita i wialni. Na koniec zaprezentowano mielenie zboża na żarnach i tłuczenie zboża w stępie.
Każdy z gości mógł spróbować własnych sił w poszczególnych pracach. Najwięcej wprawy i wyczucia wymagało samo młócenie.
Narzędzia rodem ze skansenu
Gospodarze zadbali o odpowiednią oprawę wydarzenia. Prezentacja odbywała się przy użyciu narzędzi i urządzeń znanych już tylko ze skansenów. Pracujący przy młócce ubrani byli w lniane koszule i spodnie, nawiązując do tradycyjnego ubioru górali, noszonego w czasie prac gospodarskich.
Krzyca
Krzyca to jedna z najstarszych odmian żyta, którą siano już w czasach gospodarki żarowej. Dziś zboże jest już niemal całkowicie zapomniane. Dawniej używano go do produkcji mąki i wypieku delikatnego w smaku pieczywa.
Jeszcze gdzieniegdzie krzyca wykorzystywana jest jako pasza dla zwierząt. Krzyca jest zbożem ozimym, nieuszlachetnionym, odpornym na trudne warunki klimatyczne i glebowe. Daje jednak niewielki plon, dlatego została wyparta przez inne odmiany.
Tagi: Jan Michalik, Karol Kurzysz, krzyca, młócenie, żarna