Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
Nigdy nie wiesz, co Cię może spotkać podczas czytania książek dla dzieci na dobranoc. Otwierasz komiks, zaczynasz czytać o przygodach znanych bohaterów, aż tu nagle, ni stąd ni zowąd, pojawia się nowy antybohater o znajomo brzmiącym imieniu: Coronavirus! To są te momentu w życiu, kiedy zaczynasz się zastanawiać, czy po pierwsze, nie przesadziłaś z ilością przeczytanych dzisiaj newsów, po drugie, czy nie wypiłaś za dużo kawy, po trzecie, czy masz jeden z objawów znanej nam choroby, a mianowicie tzw. „mgłę mózgową”?
Na szczęście to, co widzisz, możesz skonsultować z innymi potrafiącymi czytać domownikami. Pomocne jest również googlowanie. Okazuje się, że o 37. tomie przygód Asteriksa i Obeliksa pisała prasa europejska już w marcu tego roku.
Miłośnicy komiksów nie omieszkali zauważyć, że twórcy wydanego w 2017 roku tomu nazwali jednego z antybohaterów proroczo Coronavirusem. W tym roku nikt nie miał pojęcia o dzisiejszym zagrożeniu. Pierwszy niebezpieczny koronawirus SARS-CoV pojawił się dopiero w 2002 roku. Dopiero dziesięć lat później pojawił się koronawirus MERS-CoV, żaden z nich nie dotknął jednak Włoch.
Akcja 37. tomu, dotyczącego przygód nieugiętych Galów Asteriksa i Obeliksa, rozgrywa się w starożytnej Italii. Juliusz Cezar ogłasza właśnie wielki wyścig rydwanów wzdłuż Półwyspu Apenińskiego. Biorą w nim udział wszystkie ludy ówczesnego świata. Zwycięzcą wyścigu ma zostać przedstawiciel Rzymu, co potwierdzi prestiż imperium, a przy okazji będzie dowodem znakomitej jakości publicznych dróg rzymskich. W wyścigu postanawiają wziąć udział także Galowie, którzy wystawiają swoich reprezentantów – Asteriksa i Obeliksa.
Coronavirus zostaje pokonany
Komiks został wydany w Polsce w tym samym roku, co we Francji, w Czechach rok później. Warto zauważyć, że komiks „Asteriks w Italii” (w oryginalnym Astérix et la Transitalique) nie był już rysowany przez słynnego Alberta Uderzo, ale przez Didiera Conrada. Autorem tematu nie był słynny René Goscinny, który zmarł w 1977 roku, ale Jean-Yves Ferri.
To, co dla nas jednak najbardziej istotne, to zakończenie komiksu. Coronavirus, zamaskowany rzymski złoczyńca, zostaje pokonany.
(SG)
Tagi: Asteriks, komiks, koronawirus, Obeliks