Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
STONAWA / W niedzielę 1 grudnia na mszę św. do kościoła św. Marii Magdaleny w Stonawie przybyli również krewni i znajomi trzynastu górników, którzy przed rokiem, 20 grudnia, zginęli podczas wybuchu metanu i pożaru w Kopalni ČSM Północ w Stonawie. Dwunastu z nich było pracownikami z Polski. Kolejnych dziesięciu górników zostało wtedy rannych.
Wśród gości oficjalnych byli m.in. konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz i pierwszy wicehetman województwa morawsko-śląskiego Lukáš Curylo, a także przedstawiciele holdingu i kopalni oraz władz samorządowych, umundurowani górnicy. Uroczystość kościelna zbiegła się z obchodami św. Barbary, patronki górników, której relief znajduje się na jednym z bocznych ołtarzy świątyni. Była to też pierwsza niedziela Adwentu.
Mszę św. odprawił proboszcz parafii rzymskokatolickich w Stonawie i Karwinie-Łąkach ks. Roland Manowski. – Adwent to nowy czas łaski, nowy początek – powiedział podczas kazania. – Mówi się, że Pan Bóg pisze niezwykle prostymi literami, ale po bardzo pokręconych liniach życia, że powołuje każdego do siebie w chwili dla niego odpowiedniej. Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny.
Przypomniał, że sam pochodzi ze śląskiej krainy, z Katowic-Murcek, gdzie działała najstarsza w Europie, bo od 1654 roku, kopalnia. Zapamiętał ze swego dzieciństwa, że wtedy wszyscy pracowali w kopalni. – Bywały pogrzeby górnicze, były też akademie ku czci święta górniczego – wspominał.
– Kiedy dziś wielu z nas gromadzi się w tym kościele, pyta, jak to możliwe, że ponieśli ofiarę najwyższą – nawiązał do zeszłorocznej tragedii górników w stonawskiej kopalni. – Na to nikt z nas na tej ziemi nie da nigdy jednoznacznej odpowiedzi. Gdybyśmy nie odnosili naszych spraw do Pana Boga, próżna byłaby nasza wiara. Wiara to przekonanie o rzeczach, których nie widzimy.
Pod koniec mszy św. celebrans przypomniał nazwiska zmarłych górników. Przeczytał też listy, które z okazji niedzielnych obchodów przysłali prezydent RP Andrzej Duda i prezydent RC Miloš Zeman, a także premier RC Andrej Babiš oraz przedstawiciel władz kościelnych metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc.
Podczas mszy św. śpiewał chór mieszany Stonawa pod batutą Marty Orszulik, działający w Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Na organach grał Tomáš Bařák. Uroczystość kościelną zakończyło wspólne odśpiewanie pieśni „Ojcowski dom”.
Obok Urzędu Gminy w Stonawie stanął w tym roku pomnik w kształcie skamieniałej łzy, upamiętniający ofiary tragedii w kopalniach regionu, również trzynastu górników, którzy stracili życie podczas ubiegłorocznej eksplozji. Pod pomnikiem dokładnie w rok po wypadku, 20 grudnia, odbędą się gminne uroczystości wspomnieniowe.
CR
Tagi: katastrofa górnicza, msza św., Roland Manowski, Stonawa