Zapowiada się uczta dla melomanów

OSTRAWA / Melomani będą mieli okazję wysłuchać koncertów muzyki klasycznej w wykonaniu znamienitych artystów. Wszystko za sprawą realizowanego wspólnie przez Svatováclavský hudební festival i Towarzystwo Kulturalne FUGA międzynarodowego projektu „Muzyka bez Granic”.

W jego ramach zaplanowano cykl sześciu koncertów w przestrzeniach sakralnych i zamkowych w województwach morawsko-śląskim w Republice Czeskiej oraz śląskim w Rzeczpospolitej Polskiej. Pierwszy już w najbliższą sobotę 19 października o godz. 18.30 w kościele ewangelickim Marcina Lutra w Gliwicach w Polsce. Wysłuchać będzie można utworów Mozarta i Brahmsa.

Kolejne koncerty zorganizowane zostaną w kościołach i zamkach w Ostrawie, Ornontowicach (PL), Bruntalu, Gliwicach (PL). Usłyszymy muzykę klasyczną takich kompozytorów jak Bruckner, Górecki, Myrczek, Tomaszewski, Telemenn, Rameau, Beethoven, Schubert, a także jazz.

– Ideą projektu jest to, by Polacy tutaj mieli dostęp do naprawdę bardzo dobrej jakości artystów muzycznych, nie tylko folkloru, ale też muzyki klasycznej i żeby Czesi, chcąc posłuchać swoich czeskich artystów, zwiedzili nasze polskie kościoły i zamki – wyjaśniła podczas zorganizowanej 16 października w Ostrawie konferencji prasowej konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, która objęła patronatem wydarzenie.

Pani konsul zdradziła też, co zainspirowało ją do podsunięcia tego pomysłu. – Podczas festiwalu muzycznego imienia świętego Wacława stwierdziłam z przerażeniem, że nie ma na koncertach żadnych Polaków, którzy mieszkają na Zaolziu. Nie wiem, czy powodem tego była za mała reklama, czy to, że to był okres intensywnych wydarzeń kulturalnych organizowanych przez Polski Związek Kulturalno-Oświatowy, ale przykro mi się zrobiło, że Filharmonia Poznańska, która przyjechała do Ostrawy, nie miała szansy zaprezentować się Polakom mieszkającym tutaj. Ani Polacy, którzy tutaj żyją, nie mieli możliwości zapoznania się z tą piękną twórczością. A wykonanie utworów Moniuszki było niesamowite – wyjaśniła naszemu portalowi Wołłejko-Chwastowicz, co było impulsem do zorganizowania tego międzynarodowego projektu.

Konsul przyznała, że nawet nie musiała za bardzo do tego pomysłu przekonywać, bo tak polskiej, jak i czeskiej stronie propozycja ta bardzo się spodobała. Jak podkreślił Igor Františák, kierownik Svatováclavského hudebního festivalu, współpraca Ostrawy z Katowicami jest najbardziej naturalna i logiczna, a region śląski po polskiej i czeskiej stronie są sobie bliskie. Podczas konferencji zdradził też plany dalszego rozwoju festiwalu. – W tym roku będzie to sześć koncertów, ale w przyszłym planujemy zrobić ich dziesięć, pięć po polskiej, pięć po czeskiej stronie – zapowiedział.

Bilety na koncerty kupić można na stronie www.shf.cz.

(indi)