Scena Polska jest jego teatrem narodowym, poświęcił jej sześćdziesiąt lat – zwrot.cz

NAWSIE /  Karol Suszka swoją podróż teatralną rozpoczął na deskach Teatru Cieszyńskiego sześćdziesiąt lat temu. Jako siedemnastoletni adept sztuki teatralnej stawiał tu pierwsze kroki jeszcze przed rozpoczęciem studiów aktorskich w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. 

Do Teatru Cieszyńskiego powrócił też zaraz po studiach. Całe życie powtarza, że człowiek powinien żyć tam, gdzie się urodził. A on swej ojcowiźnie poświęcił wiele. 

Potwierdził to sobotni Benefis, podczas którego jego autorzy Renata Putlacher i Bogdan Kokotek oprowadzili widzów po życiu Karola Suszki od współczesności aż do momentu, kiedy artysta przyszedł na świat. 

A że życie to mocno jest związane z Zaolziem, spotkanie przerodziło się we wspólne przyjemne snucie wspomnień. Wielu z tych, którzy zasiedli na widowni, pamięta Karola Suszkę nie tylko z desek scenicznych Teatru Cieszyńskiego, ale też z kursów teatralnych, jakie odbywały się w Koszarzyskach. To tam pierwsze szlify aktorskie zyskali późniejsi artyści Sceny Polskiej i innych polskich i czeskich teatrów, ale też amatorzy, dzięki którym teatr amatorski na Zaolziu przeżywał swoje lata świetności. 

Zawsze skromny, zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy. Kiedy działacze Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego proszą go o interpretowanie twórczości zaolziańskich poetów, nigdy nie odmawia. Zresztą niektórzy twierdzą, że nikt nie potrafi tak dobrze zrozumieć i przełożyć wiersze naszych poetów na mowę sceniczną, jak właśnie Karol Suszka. 

– Wiemy, że wiele zdrowia i wątroby kosztowała pana Karola praca w prowadzeniu Teatrzyku Zarządu Głównego PZKO wspólnie z Wilkiem Przeczkiem i Markiem Mokrowieckim – wspominał ze sceny Bogdan Kokotek. A do tych czasów powrócił we wspaniałym monologu Jerzy Möhwald.

Na scenie pojawili się aktorzy Sceny Polskiej, z życzeniami muzycznymi przyjechała też Lucie Bergerová, była aktorka Sceny Czeskiej Teatru Cieszyńskiego, laureatka Nagrody Thalii za rolę w przedstawieniu tam zagranym. Z Krakowa przyjechał Przemysław Branny, który właśnie pod bacznym okiem reżyserskim Karola Suszki rozpoczynał swoją karierę na deskach Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego. 

Sto lat razem z widownią zaśpiewał zespół wokalny TA Grupa z MK PZKO Czeski Cieszyn-Osiedle, z którym Karol Suszka często występuje a który prowadziła jego żona Krystyna Suszka. 

Aż z Anglii przyleciała córka Karola Suszki Alicja z rodziną a na scenie dla dziadka zagrał wnuk Ryan.

Nie mogło na benefisie zabraknąć Marka Mokrowieckiego, którego Karol Suszka zaraził miłością do Zaolzia. Panowie wystąpili też na scenie we fragmencie „Grzybobrania”, wzbudzając salwy śmiechu widowni. 

Z życzeniami przyjechali do Nawsia m.in. konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, burmistrz miasta Czeskiego Cieszyna Gabriela Hřebačková i wielu przyjaciół i znajomych. 

Rejestrację wieczoru można obejrzeć tutaj

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



 

NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
W TWOJEJ SKRZYNCE!

 

DZIĘKUJEMY!

Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego