Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
– Ja pochodzę z tych stron – mówił Stanisław Hadyna (25.9.1919-1.1.1999), twórca ZPiT Śląsk, w wywiadzie dla „Zwrotu” w 1979 roku (Twórca nie może być bezczynny, „Zwrot”, 1979, nr 2).
– Urodziłem się w Karpętnej na Zaolziu, gdzie mój dziadek był kierownikiem szkoły. Moja matka uczyła w tejże szkółce. Mam stamtąd najmilsze wspomnienia. Większość pieśni beskidzkich śpiewanych z Zespole wywodzi się z naszych stron.
– U nas w domu wiele było muzyki. Tradycją było rodzinne muzykowanie w triach czy kwartetach. Ojciec grał na skrzypcach, stryj Jan na wiolonczeli, matka na fortepianie, ja na harmonium. Czasem do naszej muzykującej grupy dołączali inni: Jan Kisza, Karol Hławiczka, Jan Pilch.
– Ojciec był nauczycielem muzyki najpierw w Bystrzycy, potem w gimnazjach cieszyńskich i szkole muzycznej. Grał na wielu instrumentach, ale głównie na skrzypcach. Był zamiłowanym zbieraczem pieśni i tańców ludowych. Organizował życie muzyczne i chóry, dla których opracowywał repertuar.
– Tak więc z muzyką i folklorem tej ziemi byłem związany od samego początku i cieszę się, że mogłem je za pośrednictwem Śląska rozsławić po całym świecie.
Tagi: Stanisław Hadyna, Wydziobane, ZPiT Śląsk