Z popularnego i lubianego na Zaolziu zespołu rockowego Ampli Fire odszedł wokalista Przemek Orszulik.

Zespół w 2014 roku założyli trzej bracia Orszulikowie. Teraz, gdy kapela ma już na swym koncie cztery nagrania studyjne własnych utworów i jest rozpoznawalna w regionie, skład opuścił wokalista, klawiszowiec i, co tu ukrywać – lider grupy.

Pozostali jej członkowie: Łukasz Orszulik (perkusja), Stanisław Orszulik (gitara basowa), Daniel Kucharczyk i Tomasz Foltýn (gitary elektryczne) postanowili grać dalej. Szukają nowego wokalisty. Zapytaliśmy, jakie mają wobec chętnego na zajęcie miejsca Przemka Orszulika wymagania, czy musi mieć podobny do dawnego frontmena kapeli głos..

– Gdyby udało nam się znaleźć kogoś o podobnych walorach głosowych co Przemek, to nie ukrywam było by to dla nas najlepsze rozwiązanie. Jednak jesteśmy świadomi faktu, że tak kolorowo nie będzie i już teraz wiemy, że poszukiwania nowego głosu będą trudne i prawdopodobnie długie. Zdecydowaliśmy z zespołem, że nie będziemy wybredni i w pewnym sensie cieszymy się na jakieś urozmaicenie w postaci innej skali i/lub innej barwy głosu. Tak samo zdecydowaliśmy, że spróbujemy dać szansę płci żeńskiej. Jedyne wymagania, jakie mamy, to wiek 18-30 lat i miejsce zamieszkania na Zaolziu lub gdzieś w okolicach Cieszyna – powiedział naszej redakcji Łukasz Orszulik. I od razu podał e-mail, na który mogą pisać chętni: amplifire@seznam.cz.

Przemek postanowił nie komentować powodu swego odejścia z zespołu.

(indi)

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego