Rytmika. Rok obfitował w występy, a młodych tancerzy taniec po prostu cieszył

CZESKI CIESZYN / Kończy się rok szkolny. Kończą się więc i pozaszkolne zajęcia dodatkowe. Rodzice i inni bliscy dzieci i młodzieży uczęszczającej na zajęcia Dziecięcego Zespołu Rytmiki i Tańca „Rytmika” działającego przy ZG PZKO tradycyjnie mogli przyjść na ostatnią próbę, by zobaczyć czego ich pociechy uczyły się na zajęciach tanecznych przez miniony rok szkolny.

W czwartkowe popołudnie 20 czerwca kolejne grupy ćwiczyły na ostatniej próbie, za widownię mając rodziców, dziadków, rodzeństwo. W repertuarze znalazło się wszystko, co ćwiczyli przez cały rok, począwszy od ćwiczeń gimnastycznych i sprawnościowych, poprzez konkretne układy kroków poszczególnych tańców ludowych, na elementach tańca współczesnego kończąc.

– To był bardzo aktywny rok. Zazwyczaj nie mamy wielu występów, a w tym roku wystąpiły dwie grupy na koncercie świątecznym, później mieliśmy swoją tradycyjną potańcówkę w lutym, do tego jedna grupa wystąpiła na Festiwalu PZKO – wylicza prowadząca zajęcia Renata Milerska.

Tancerze Rytmiki zaprosili do tańca

A do Rytmiki w tym roku zapisanych było ponad osiemdziesięcioro małych i młodych tancerzy. Pod koniec roku część się wykruszyła i do drugiej połowy czerwca dotrwali tylko najwytrwalsi. Na lekcji pokazowej to, czego uczyli się przez cały rok, zademonstrowało po kilkunastu tancerzy z każdej z pięciu grup wiekowych. – Są tacy, którzy chodzą bardzo regularnie, inni różnie – przyznaje Milerska.

Od drugiego półrocza mijającego roku szkolnego zmienił się prowadzący zajęcia z najstarszą grupą, w której trenują uczniowie od VII do IX klasy. Grupę przejął na stałe  Roman Kulhanek, który dotychczas tylko zastępował swoją siostrę Renatę Milerską.

– Dużo pracowaliśmy nad tym, aby byli swobodni. Żeby ich ten taniec bawił – podsumował prowadzone przez siebie zajęcia Kulhanek. A te obejmowały nie tylko ćwiczenie kroków tańców ludowych, ale także walca, a nawet swinga. – Ja lubię łączyć folklor z innymi formami tanecznymi i również z inną muzyką  i myślę, że do młodych osób to też przemawia – przekonuje.

A młodzież go w tym przekonaniu utwierdziła, nie tylko dziękując i wręczając na koniec zajęć symboliczną czekoladkę, ale przede wszystkim tańcząc z werwą, entuzjazmem i szczerym uśmiechem na twarzach.

(indi)