Również na cieszyńskim rynku zorganizowano imprezę nawiązującą do tradycji świętojańskich. W piątkowe popołudnie 29 czerwca można było, a jakżeby inaczej, pleść wianki. Ale też malować ule czy podziwiać warsztat rękodzielników. Wszystko to w ramach transgranicznej imprezy organizowanej wspólnie przez Cieszyński Ośrodek Kultury „Dom Narodowy” – COK i DDM Český Těšín w ramach projektu „Kaj indzi inakszy – u nas po naszymu / Kaj indži inači – u nas po našymu”.

Tak więc na scenie wystąpiły zespoły z obu stron Olzy. Wałasi z Istebnej, którzy zaprezentowali muzykę Karpat we własnych aranżacjach, będących, jak sam stwierdził lider kapeli Zbigniew Wałach, pomostem pomiędzy muzyką współczesną, a jej folklorystycznym rozumieniem sprzed lat. Był również czeskocieszyński „Slezan”.

Zwieńczeniem Nocy był występ zespołu Bystrzyca, który pokazał nie tylko foklor muzyczny i taneczny Beskidu Śląskiego, ale zaaranżował także obrzęd puszczania wianków. Z przyczyn technicznych nie, jak to bywało w tradycji, na bieżącą wodę, a do znajdującej się na Rynku fontanny św. Floriana. Przedtem jednak profesor Daniel Kadłubiec w sposób rzetelny, ale z humorem przedstawił genezę słowiańskich obchodów Nocy Świętojańskiej zwanej inaczej Nocą Kupały, wyjaśnił symbolikę związanej z nią obrzędowości.

(indi)

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama
REKLAMA Reklama
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego