Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
JABŁONKÓW / W sobotę w Domu PZKO w Jabłonkowie bawiono się na ludową nutę. Odbyła się tam impreza folklorystyczna pod nazwą Dwo w jednym miechu.
W programie zatańczył gospodarz imprezy – Zespół Folklorystyczny Zaolzi i Zaolzioczek MK PZKO w Jabłonkowie oraz goście z Krásna nad Kysucou – zespół Drevár. Do tańca przygrywała kapela Lipka, Marian Waszut, a wieczorem wystąpiła kapela złożona z młodych miejscowych muzyków.
Zespół Zaolzi obchodzi w tym roku 15 lat, rocznica mija właśnie w listopadzie. Zaolzi i Zaolzioczek rozpoczęli program od tańców góralskich. Drevár przedstawił tańce kysuckie, Horehroň i tańce wschodniosłowackie. W dalszej części wieczoru Zaolzie zaprezentowało tańce podhalańskie. Po kolacji jeszcze przedstawiono tańce cygańskie w wykonaniu obu zespołów.
– Na dziesięciolecie zaprosiliśmy zaprzyjaźniony zespół Oravan, na piętnastolecie zaprosiliśmy zaprzyjaźniony zespół Drevár – mówił Marcin Filipczyk, kierownik zespołu.
Goście płacili w barze na imprezie specjalną walutą Gorolskim Dukatem. Na banknotach widnieją podobizny członków rodu Filipczyków. Imprezę poprowadzili Tadeusz i Marcin Filipczykowie.
W sobotę wieczorem bawili się w jabłonkowskim Domy PZKO goście z bliska i z daleka, niektórzy przyjechali z Jaworzynki, byli też goście z Valašska.
Tagi: Dwo w jednym miechu, MK PZKO Jabłonków
Komentarze