Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
Tym razem ustawiona w korycie Olzy scena nie spływała, jak miało to miejsce przed rokiem, ale i tak szósta edycja gródeckiego „Święta Bełka” wpisała się do historii. Podczas wspólnej dorocznej zabawy mieszkańców gminy kręcono zdjęcia do filmu „Muzzikanti” (o którym już pisaliśmy na łamach).
W radosny festynowy nastrój wprowadziła zebranych „Duo Jamaha”, a kolejnym słowackim akcentem były pełne humoru monologi „Andera z Košic” czyli Jána Pisančina. Pomiędzy występami kręcono sceny do jednej z podstawowych – jak padło od realizatorów – scen do filmu „Muzzikanti”. Nie lada gratką było zrobienie sobie wspólnego zdjęcia z występującymi tam aktorami np. z Marošem Kramárem albo Patrikiem Děrgelem. Na zakończenie tegorocznego „Bełka” powiało dobrym rockiem – bawiono się przy akompaniamencie zespołu „Legendy se vrací”.
Jednak nie tylko kapele muzyczne i statystowanie do filmu Dušana Rapoša bawiło uczestników imprezy. Można było ugasić pragnienie i coś przekąsić. W stoisku prowadzonym przez gródeckie koło PZKO ustawiały się długie kolejki po placki.
– Z poczóntku to my piykli placki na jednym piecu, potym na dwóch, a teraz na trzóch piecach.
Ale widać, że to nie starczy, bo pokiyl idzie o jedzyni, je na „Święcie Bełka” wyraźno specjalizacja.
– Myśmy się tak domówili, że my mómy placki. Obok seniorzy mają kołacze, frytki a tam fojermóni majóm mięso – słyszymy od pezetkaowców.
(ÿ)
Tagi: Ander z Košic, Duo Jamaha, MK PZKO Gródek, Święto Bełka
Komentarze