Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
KARWINA-KOPALNIE / Jeszcze do końca wakacji w każdą sobotę w godzinach od 10.00 do 16.00 zwiedzać można kościół św. Piotra z Alkantary. Świątynia, pochylona na skutek szkód górniczych, jest atrakcją turystyczną Karwiny-Kopalni.
Przed II wojną światową była jedną z wielu budowli leżącego na tym obszarze miasta Karwiny, liczącego ponad 20 tys. mieszkańców. Rabunkowe wydobycie węgla kamiennego spowodowało zagładę miasta. Dzisiejsze centrum Karwiny to dawne miasto Frysztat, natomiast w tzw. starej Karwinie pozostał oprócz kopalni, kilku dosłownie domów i cmentarza tylko krzywy kościół.
Wybudowany został w połowie XVIII wieku w miejscu drewnianego kościoła. Sto lat później rozpoczęto pod nim wydobywanie węgla, było to łącznie 27 pokładów o grubości 46,82 metra. Stojący na wzgórzu budynek obniżył się o 37 metrów i przechylił o 6,8 stopnia.
Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych XX stulecia mówiono o jego rozbiórce, gdyż groziło mu zawalenie. Dzięki ówczesnemu proboszczowi parafii ks. Ernestowi Dostalowi, który dosłownie poruszył niebo i ziemię, spisany na straty kościół św. Piotra z Alkantary zdołano uratować.
Nie będzie następnych deformacji terenu i ściągnięty stalowymi linami budynek nie powinien się już bardziej pochylać. W świątyni regularnie odbywają się nabożeństwa.
CR
Tagi: atrakcja turystyczna, Karwina-Kopalnie, kościół św. Piotra z Alkantary, krzywy kościół w starej Karwinie, ks. Ernest Dostal, szkody górnicze, wydobycie węgla kamiennego