WISŁA / Po raz kolejny Enklawa Budownictwa Drewnianego przy Muzeum Beskidzkim w Wiśle tętniła życiem za sprawą wspólnego z MK PZKO Mosty koło Jabłonkowa projektu „Żywe lekcje tradycji”. Tym razem tematem głównym było wyplatanie z wikliny. Demonstrowali go Alina i Andrzej Fijakowie z Kamesznicy oraz Marysia Legierska z Andziołówki, która również heklowała.

    Sobotnia impreza wzbogacona była o oprawę muzyczną, oczywiście regionalną, w wykonaniu zespołów z Wisły: Tkoczy i Stejizbianek. Jak zwykle w wiślańskim muzeum atrakcją były próby wydobycia dźwięku z góralskiej trombity – raz skuteczne, a raz nie.

    Nie zabrakło także poczęstunku. Każdy mógł spróbować góralskiej biołej polywki, placków ze skwarkami i wiślańskich kołoczy. Józef Michałek przybliżał gościom tajniki wiedzy na temat instrumentów i jadła dawnych mieszkańców beskidzkich wsi. Zauważył np., że w górach nie było gliny odpowiedniej do lepienia garnków i innych naczyń. – Jak już trzeba było taki garnek kupić, to trzeba było jechać na targ do Jabłonkowa czy innego miasteczka. Natomiast w górach garnki robiło się z drewna. Ale również wyplatało się kosze. Kosze kiedyś wyplatało się z korzeni świerkowych, teraz z wikliny – wyjaśniał. (indi)

    Tagi: , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego