Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Jedną z najpiękniejszych ozdób naszej śląskiej ziemi są góry. Są to nasze kopiaste Beskidy, szeroko rozsiadłe jak poważne gaździny w żywotkach, kabotkach i sukniach z galonkami. Lud góralski jest twardy i nie da się złamać. Można go tylko na chwilę przygiąć, ale prostuje się prędko. Otóż ten ludek twardy zna nie tylko pracę, ale i zabawę.
Aby pokazać i tym braciom od Bogumina, Orłowej, Karwiny, Cieszyna i Trzyńca swoje skarby odziedziczone po ojcach, urządza w Jabłonkowie swoje Święto Góralskie, na którego program złożą się różne zwyczaje góralskie, tańce, pieśni i inne atrakcje. W święcie góralskim weźmie udział ludność wszystkich okolicznych wiosek podgórskich, wysyłając jak najliczniejsze grupy regionalne w strojach ludowych. Oczekiwane są grupy regionalne z Istebnej, Wisły i Ustronia.
Dzień przed Świętem Góralskim zostaną zapalone na okolicznych górach ognie, które będą symbolem zrzucenia przed 100 laty górskiej pańszczyzny.
(Jabłonków przygotowuje się do Święta Góralskiego. „Głos Ludu” nr 89, 3 sierpnia 1948)
Tagi: Beskidy, grupy regionalne, Święto Góralskie w Jabłonkowie, Wydziobane, zwyczaje góralskie