Pod swoim dachem na budowie

PIOTROWICE KOŁO KARWINY / Tradycyjnie połączono w Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Piotrowicach koło Karwiny w niedzielę 28 maja obchody dwóch sympatycznych świąt, organizując razem Dzień Matki i Dzień Dziecka. Po dłuższej przerwie impreza odbyła się w Domu PZKO, który znalazł się teraz niemal w środku placu budowy. O niestandardowej sytuacji przypominały podpierające sufit sali stemple budowlane.

Uczestników imprezy, którzy zasiedli przy pięknie ozdobionych stołach ze smacznym poczęstunkiem, przywitała prezes Miejscowego Koła PZKO Jadwiga Karolczyk. Opowiedziała o historii Dnia Matki, przytoczyła przykłady krajów, w których święto to obchodzone jest w różnych terminach. Wystarczy przypomnieć, że w Polsce to stały termin 26 maja, w Czechach natomiast druga niedziela maja.

Umiejętności muzyczne i recytatorskie zaprezentowali następnie najmłodsi. Dla swojej mamy każde dziecko przygotowało wierszyk czy zagrało kompozycję na gitarze lub pianinie. Okazało się, że nie brakuje wśród młodzieży, potecjalnych członków piotrowickiego Koła PZKO, osób utalentowanych muzycznie. Oczywiście były też kwiaty dla mam.

Krótki wykład o Bernardzie Adameckim i jego rodzinie przedstawił Tadeusz Toman. Pilot Bernard Adamecki pochodził z Marklowic Dolnych, które należą obecnie do gminy Piotrowice koło Karwiny. Poświęcono mu ostatnie spotkanie Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego PZKO w Czeskim Cieszynie.

Członkowie piotrowickiego Koła powrócili do Domu PZKO, ale czeka ich jeszcze remont. Jak już informowaliśmy, w sąsiedztwie wyburzona została restauracja Krutki i na jej miejscu budowane jest nowe Gminne Centrum Kultury. Podczas burzenia budynku restauracji, z którym Dom PZKO miał wspólną ścianę, doszło do jej uszkodzenia. Statyk zabronił wejścia do Domu PZKO, dopóki uszkodzenie nie zostało naprawione.

Pezetkaowcy zrezygnowali wobec tego z uroczystości jubileuszowych 40-lecia Domu PZKO. Przypomnijmy, że siedziba Koła wzniesiona została rękami pezetkaowców w 1976 roku, obecnie jej właścicielem jest gmina. Jubileusz miał się odbyć w listopadzie ubiegłego roku.

Po zamknięciu budynku niektóre akcje, np. Klubu Propozycji, przebiegały po sąsiedzku w świetlicy marklowickiego Koła PZKO, na zebraniach spotykano się w domach prywatnych. Obecnie pezetkaowcy mogą już organizować imprezy u siebie.

W przyszłości Dom PZKO otrzyma nową elewację, wyremontowany zostanie dach. Szczegóły są omawiane na bieżąco. Nie będzie już jednak w Kole akcji plenerowych. Wokół budynku na razie jest plac budowy, a kiedy powstanie już Gminne Centrum Kultury, ogród przy Domu PZKO zamieniony zostanie w nowy parking.

CR