Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
TRZYNIEC / Początek sezonu 2016-2017 w wykonaniu trzynieckich hokeistów na lodzie przejdzie do historii. Stalownicy wygrali pięć pierwszych meczów, co w przeciągu 22 lat, odkąd występują w ekstraklasie im się nigdy nie udało.
W meczu otwarcia prowadzona przez doświadczonego selekcjonera Vladimíra Kýhosa drużyna pokonała na własnej tafli Pardubice (4:1). Trzy punkty Stalownicy przywieźli z Pilzna (1:2), kolejne trzy wywalczyli na własnych śmieciach z Litwinowem (2:1). Jak na razie jedyny pukt stracili w hali Sparty Praga, wygrywając dopiero w rzutach karnych (3:4). W ostatnim spotkaniu Trzyńczanie rozbili w puch Karlowy Wary (7:0).
Stalownicy zdobyli czternaście punktów z piętnastu możliwych i w tabeli czeskiej ekstraklasy hokeja na lodzie plasują się na pierwszym miejscu. Tak udanego początku sezonu pod Jaworowym jeszcze nigdy nie było, i to nawet w sezonie 2010 – 2011, kiedy to Stalownicy po raz pierwszy w historii sięgnęli po mistrzowstwo. Dwa lata później hokeiści Trzyńca wygrali aż sześć z siedmiu pierwszych spotkań.
– Mamy doświadczony zespół i wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest każde zwycięstwo. Każdy punkt zdobyty na początku sezonu będzie miał pod koniec zasadniczej części rozgrywek podwójną wartość. Nie popadamy w przesadny optymizm, ani też nie zamierzamy spocząć na laurach. Kiedy drużyna wygrywa, wszystko idzie jak z płatka. Ważne, by nie zabrakło nam determinacji i zaangażowania w chwili, gdy pojawią się pierwsze przegrane – zaznaczył napastnik Stalowników Jiří Polanský.
(BA)
Tagi: HC Oceláři Třinec, HC Stalownicy Trzyniec, hokej, Jiří Polanský, Stalownicy
Komentarze