Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Chociaż w sklepach nie brakuje zabawek, dziecko zawsze chętnie sięgnie po przytulankę, jakiej tam nie znajdzie. Proste szyte zabawki mogą być miłym prezentem z okazji Dnia Dziecka. Przy odrobinie talentu można zrobić je samemu.
Wśród eksponatów na wystawach rękodzieła Klubów Kobiet Miejscowych Kół Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego bywają również zabawki dla najmłodszych, szyte, robione na drutach czy szydełkiem, maskotki, które można przytulić, użyć jako poduszki. Jedną z twórczyń tego typu zabawek jest Helena Niedoba.
Szyje z różnych tkanin. Myszki, zajączki, kurki, kotki, pieski, słoniki, sówki itp. – Taki miś to tylko dwa kawałki materiału, które się złoży i zszyje. Pieska trochę poprawiłam, doszyłam mu dolną część – pokazuje, jak łatwo można je wykonać.
Ważna jest jakość materiałów, z których powstają. – Im barwniejsze materiały, tym zabawka ładniejsza – twierdzi. Początkowo mniej korzystała z kolorowych tkanin, ale szybko okazało się, że dzieci wolą zwierzaki barwniejsze, wcale nie zależy im na tym, by kolory były naturalne.
– Pierwszego dnia robię wykroje, drugiego dnia zszywam materiały, zostawiam kawałek wolny i przez tę dziurkę trzeciego dnia napełniam środki, po czym ręcznie zszywam resztę – opisuje wykonywane wieczorami po kolei prace.
Wszystkie elementy ozdobne, pyszczki zwierzaków, uszka, ogonki itp. trzeba przyszyć czy wyhaftować wcześniej. Ważne, by pyszczki były radosne i podobały się dzieciom. – Niekiedy je tylko maluję. Można też przykleić specjalne oczka, które gotowe kupuje się w sklepie. Czasem przyszywam zwykłe guziki lub kawałki filcu albo haftuję poszczególne elementy.
Więcej na ten temat przeczytać można w majowym „Zwrocie”.
CR
Tagi: Helena Niedoba, MK PZKO, przytulanka, zabawki