Smutny los spotkał prawdziwą legendę lotnictwa. Przewożono nim części statków kosmicznych i rakiet, w jego ładowni zmieściłby się cały kadłub Boeinga 737. Największy samolot świata Antonow An-225 Mrija został zniszczony w ataku rosyjskich wojsk na lotnisko w Hostomelu pod Kijowem.

    Choć nie powinno się pisać w żaden sposób o zniszczonych przedmiotach, kiedy giną ludzie, to akurat zniszczenie największego samolotu na świecie – Antonova An-225 Mrija – odbiło się szerokim echem na całym świecie. Obiekt ten od zawsze zwracał uwagę tysięcy miłośników lotnictwa wszędzie tam, gdzie tylko się pojawiał.

    Pierwszy lot AN-225 Mrija

    Antonow An-225 Mrija (ukr. Мрiя – marzenie), to sześciosilnikowy samolot transportowy radzieckiej konstrukcji, którego pierwszy projekt powstał w biurze projektowym Antonowa. Pierwotnie planowano budowę dwóch egzemplarzy tego samolotu, jednak ostatecznie ukończono tylko jeden, który zbudowany został w zakładzie O. K. Antonowa w Kijowie. Drugi, nigdy niedokończony i niekompletny, od lat stał i rdzewiał na terenie ukraińskiej wytwórni.

    22 marca 1989 roku ważący razem z załadunkiem ponad 508 ton Antonow AN-225 wzniósł się w powietrze i odbył swój pierwszy trzygodzinny lot, bijąc na raz 106 światowych rekordów. Samolot lecąc na wysokości ponad 12 kilometrów z prędkością ponad 800 km/godz przemierzał trasę pomiędzy Witebskiem a Leningradem (obecnie Petersburgiem).

    Ten latający gigant waży około 600 ton, liczy 84 metrów długości, 18,1 metrów wysokości oraz 88,4 metrów szerokości (rozpiętość skrzydeł). Samolot może przewozić ładunki o wadze 250 ton z maksymalną prędkością 850 km/godz. Dla porównania młodszy „brat” – An-124 Rusłan może zabrać „tylko” 150 ton. Przy pełnym załadunku AN-225 Mrija jest w stanie pokonać odległość 4500 kilometrów.

    AN-225 Mrija i wahadłowiec Buran

    Samolot AN-225 Mrija zaprojektowano i zbudowano przede wszystkim z myślą o transportowaniu radzieckiej wersji promu kosmicznego – Burana i rakiet Energia z różnych zakątków Związku Radzieckiego do kosmodromu Bajkonur w dzisiejszym Kazachstanie. Po upadku Muru Berlińskiego załamał się także radziecki program kosmiczny i projekt wahadłowca Buran został ukończony.

    W 1989 Mrija z radzieckim promem na plecach wzbudziła jednak sensację na paryskich targach lotniczych Le Bourget. Innych samolotów na wystawie nikt nie chciał oglądać, tłumy oblegały Marzenie warz z Buranem na plecach.

    Odrodzenie An-225 Mriji

    Prawie dekadę An-225 przeleżał w zapomnieniu. Po upadku programu radzieckich lotów kosmicznych Marzenie rdzewiało z braku pieniędzy i braku zapotrzebowania na użytkowanie w ośrodku Antonowa w ukraińskim Hostomelu pod Kijowem. Dopiero na przełomie wieków właściciel kolosa Antonov Airlines zaczął otrzymywać zamówienia na transport ładunków przekraczających możliwości wszystkich innych samolotów transportowych. Ukraińcy postanowili więc odrestaurować Mriję.

    Po modernizacji na przełomie wieków samolot otrzymał nowe silniki, w zbiorniki An-225 można było zatankować prawie 300 tysięcy litrów paliwa, 32-kołowe podwozie samolotu chowane jest do kadłuba. Podwozie główne składa się z dwóch zespołów po siedem dwukołowych goleni po obu stronach kadłuba, podwozie przednie z dwóch dwukołowych goleni. Przy tym rozwiązaniu masa samolotu i ładunku jest równomiernie rozłożona, podwozie nie pokruszy zwyczajnego pasa startowego.

    Załadunek An-225 odbywa się tylko przez wrota otwierane przez uniesienie nosa kadłuba. Przód samolotu jest wówczas obniżany i można mieć wrażenie, że Mrija niejako „przyklęka”.

    Jedyny istniejący An-225 Mrija był używany komercyjnie od 2001 roku przez ukraińskie linie Antonov Airlines do transportowania bardzo ciężkich ładunków.

    16 czerwca 2004 roku An-225 odbył lot z Pragi do Taszkentu z największym komercyjnym ładunkiem o masie 247 ton. W 2009 roku samolot przetransportował z Niemiec do Armenii generator do elektrowni, który ważył 189 ton przy wymiarach 16 na 4 m – jest to największy przedmiot przewieziony drogą powietrzną.

    Rosjanie zniszczyli Mriję

    Największy samolot świata Antonow An-225 Mrija został zniszczony w ataku rosyjskich wojsk na lotnisko w Hostomelu 27 lutego 2022 roku. Informacja ta została potwierdzona zarówno przez pracowników firmy Antonow, jak i ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeby, który oświadczył, że Rosja mogła zniszczyć ukraińską Mriję, ale „nigdy nie zdoła zniszczyć naszego marzenia o silnym, wolnym i demokratycznym państwie europejskim”.

    W momencie inwazji Rosji na Ukrainę największy samolot świata Antonov An-225 Mrija znajdował się w hangarze serwisowym na podkijowskim lotnisku Hostomel, gdzie przechodził prace remontowe. To właśnie z uwagi na nie samolotu nie można było szybko ewakuować na żadne bezpieczniejsze lotnisko.

    Według dostępnych informacji An-225 został zniszczony rosyjskimi pociskami podczas piątego z kolei silnego ostrzału i bombardowania lotniska Gostomel w niedzielę 27 lutego 2022 roku. 4 marca br. w mediach opublikowano filmy i zdjęcia doszczętnie zniszczonego samolotu. Na nagraniach możemy zobaczyć szczątki samolotu znajdujące się jeszcze w również poniszczonym hangarze serwisowym.

    Ukraińskie linie Antonow Airlines praktycznie jako jedyne na świecie świadczyły wyspecjalizowane usługi transportu ciężkiego oraz ponadgabarytowego frachtu lotniczego. Przerwanie operacji tego przewoźnika spowoduje, że na rynku lotniczym powstaje niemożliwa obecnie do zapełnienia luka.

    Lądowania Marzenia w Polsce

    Samolot An 225 Mrija można było kilkukrotnie oglądać w Polsce. Między innymi 14 sierpnia 2003 roku na lotnisku w Poznaniu, gdy dostarczał elementy linii produkcyjnej o masie 128 ton dla fabryki zajmującej się produkcją płyt wiórowych. 3 marca 2005 roku na lotnisku Katowice w Pyrzowicach skąd zabrał 3 śmigłowce Mi-2 (na pokładzie miał ich już 5, zabranych wcześniej z Kiszyniowa ze stolicy Mołdawii) do Algierii. Zaś 14 kwietnia 2020 roku dostarczył do Warszawy na Lotnisko imienia F. Chopina z Chin materiały medyczne.

    Po raz ostatni An-225 gościł w Polsce 9 stycznia br., lądując na rzeszowskim lotnisku Jasionka. Na jego pokładzie znajdował się ładunek z Chin dla firmy Canpack Brzesko. Do sieci trafiły liczne nagrania, na których widać, jak Mrija ląduje i wzbija się w powietrze.

    Tagi:

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego