Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
TRZYNIEC / W minioną sobotę dzieci z Trzyńca uczestniczyły w zabawie na zakończenie wakacji, zainicjowanej przez Lenkę Laššákovą, współtwórczynię trzynieckiego Kamyczkowa (Třinecký kamínkovník).
Uczestnicy zabawy najpierw szukali ukrytych na terenie parku kamyków z kolorowymi obrazkami. Następnie przy użyciu mapy musieli znaleźć skrzynię ze skarbem. Na koniec zostali obdarowani drobnymi prezentami. W ten sposób inicjatorka tej formy spędzania wolnego czasu chciała zachęcić jak największą liczbę osób do tworzenia trzynieckiego Kamyczkowa.
Wszystko zaczęło się od pomysłu, by własnoręcznie pomalowane kamyki umieszczać w publicznym miejscu ku radości potencjalnych znalazców. Zabawa, w której uczestniczą już tysiące ludzi z całych Czech, jest prosta. Wszyscy chętni, niezależnie od wieku, malują rysunki na kamieniach, po drugiej stronie kamyka wpisują kod pocztowy, a jeśli są członkami grupy na Facebooku, wpisują jej nazwę. Następnie zostawiają kamyki w widocznym miejscu, aby każdy mógł je znaleźć. Znalazca albo zatrzymuje kamyczek, albo przenosi go w inne miejsce. W ten sposób kamyki mogą podróżować nawet setki kilometrów.
O popularności tej formy zabawy wśród mieszkańców Trzyńca świadczy trzynieckie Kamyczkowo (Třinecký kamínkovník), które pojawiło się w parku leśnym w połowie lipca. Jest to miejsce oznakowane dużym kolorowym kamieniem, do którego dzieci i dorośli mogą przynosić swoje kamyczki, wymieniać je na inne lub po prostu cieszyć się widokiem małych dzieł.
Jego autorką i pomysłodawczynią jest Lenka Laššáková, która założyła również na Facebooku grupę Třinecký kamínkovník, gdzie stopniowo przybywa fanów tej formy rozrywki.
Uszczęśliwianie siebie nawzajem drobiazgami
– Na początku tego roku dowiedziałam się, czym są malowane kamienie i co one oznaczają. Pomysł uszczęśliwiania siebie nawzajem ręcznie robionymi drobiazgami, wydał mi się świetny. Zaczęłam więc malować kamienie i zostawiać je w różnych miejscach publicznych, zwłaszcza w parku leśnym – powiedziała Lenka Laššáková.
Pierwszy kamień z kolorowym napisem „Třinecký kamínkovník” zniszczyli wandale. To już drugi tego typu kamień, który umieścili miłośnicy tej formy zabawy w parku leśnym w Trzyńcu.
– Może drugi kamień dłużej postoi. Pierwszy został zniszczony wkrótce po jego umieszczeniu. Dzieciom było bardzo przykro, ale nie poddaliśmy się i stworzyliśmy kamień numer dwa – powiedziała miłośniczka malowania kamyków, Nikola Ciencialová, która maluje kamienie ze swoją pięcioletnią córką.
Malowanie, zostawianie i znajdywanie kamieni sprawia radość szczególnie dzieciom, ale nawet dorośli mogą się w ten sposób zrelaksować i spędzić czas z rodziną.
Radość z pierwszego kamyka
– Na początku wydawało mi się to zabawne, dlaczego miałabym malować na jakichś kamieniach? Ale gdy znalazłam swój pierwszy kamień podczas spaceru z psem, byłam taka szczęśliwa, że pomyślałam, dlaczego by nie uszczęśliwić w ten sposób kogoś innego? Tak się wkręciłam, że pomalowane kamyki wzięłam ze sobą na wakacje, aby zostawić je w innym regionie. Cieszy mnie, gdy widzę jaką radość znajdowanie kamyków sprawia zwłaszcza dzieciom – powiedziała Mirka z Trzyńca, kolejna miłośniczka malowania kamyków.
– Jeśli podoba Ci się ta aktywność, będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli do nas dołączysz. Nigdy nie jest za późno na radowanie się z małych rzeczy – dodała Lenka Laššáková.
(SG)
Tagi: kamyczki, kamyczkowo, malowanie, skarb, Třinecký kamínkovník, zabawa