Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
CIESZYN / Podczas kolejnej prelekcji z cyklu „Cymelia i osobliwości ze zbiorów Książnicy Cieszyńskiej”, jaką 5 czerwca przedstawili pracownicy Książnicy Rafał Cholewa i Krzysztof Kleczek, goście mieli okazję zapoznać się z najstarszymi przewodnikami turystycznymi po Śląsku Cieszyńskim, a także z historią światowych publikacji tego typu.
Krzysztof Kleczek przypomniał, że najwcześniejszą formą podroży była pielgrzymka. Od X wieku pielgrzymowano do Ziemi Świętej, Rzymu i Santiago de Compostela. Wraz z pielgrzymkami pojawiła się potrzeba publikacji pomagających podróżnym dotrzeć bezpiecznie na miejsce.
Pod koniec XVI w pojawiły się przewodniki zwane delicjami. Już wówczas rolą przewodników było informowanie podróżnych o kwestiach praktycznych, jak np. cła, informacje gdzie i po jakich kursach można wymienić pieniądze, jakiego komfortu spodziewać się można w jakim kraju.
– Przynosiły praktyczne rady (co obejrzeć, w jaki sposób trafić w poszukiwane miejsce) przemieszane z miejscowymi legendami – wyjaśniał Kleczek. Zauważył, że pierwsza publikacja, która w swej nazwie zawierała słowo przewodnik, to wydany we Francji w 1552 r. przewodnik po drogach Francji. Jeśli chodzi o ziemie polskie najbardziej popularny był przewodnik po Krakowie Piotra Jacka Pruszcza „Kleynoty stołecznego miasta Krakowa, albo kościoły y co w nich iest widzenia godnego y znacznego”, którego pierwsze wydanie ukazało się w 1647 r.
W drugiej części prelekcji Rafał Cholewa opowiedział o gwałtownym rozwoju turystyki na Śląsku Cieszyńskim w XIX wieku, na który wpływ miał rozwój przemysłu i transportu.
– W XIX w na Śląsku Cieszyńskim pojawiła się klasa średnia, głównie Niemcy uważani za pierwszych uczestników turystyki masowej – wyjaśniał. Autorem pierwszego przewodnika po Śląsku Cieszyńskim był Josef Matzura, współzałożyciel pierwszej organizacji turystycznej na Śląsku Cieszyńskim – Beskiden-Verein.
W jego przewodniku znajdziemy np. wycieczki z Cieszyna na Jaworowy. Opisując obszar Śląska Cieszyńskiego Matzura zwraca uwagę na to, że zamieszkuje go w większości ludność polska. Dlatego, by udostepnić góry niemieckiej klasie średniej do opisów wycieczek dołączone są mini rozmówki niemiecko-polskie z prostymi zwrotami przydatnymi turyście.
Po wykładach jak zwykle można było z bliska obejrzeć znajdujące się w zbiorach Książnicy omawiane eksponaty. (indi)
Tagi: Beskiden-Verein, Josef Matzura, Klejnoty stołecznego miasta Krakowa albo kościoły y co w nich jest widzenia godnego i znacznego, Krzysztof Kleczek, Książnica Cieszyńska, Najstarsze przewodniki turystyczne na Śląsku Cieszyńskim, Rafał Cholewa