Wielkanocny spektakl w Łomnej Dolnej. „Wachtorz” rozbawił publiczność – zwrot.cz

    ŁOMNA DOLNA / Wielkanocne przedstawienie teatralne, które odbyło się w Niedzielę Wielkanocną w Hotelu pod Akacjami w Łomnej Dolnej, przyciągnęło tłumy widzów. Amatorska grupa teatralna działająca przy Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego zaprezentowała sztukę „Wachtorz, czyli dobrze je na świecie” autorstwa Ireny i Jana Czudków. Autorzy byli obecni na widowni i, jak podkreślili, bawili się doskonale.

    Tematyka sztuki sięga codziennych sytuacji rodzinnych przedstawionych z humorem, ale też pełnych refleksji. Głównym motywem jest imię Mia, które rodzice postanawiają nadać nowonarodzonej córce. Dziadkowie i prababcia reagują sceptycznie, krytykując nowoczesne podejście do wychowania dzieci. Komplikacje rodzinne pojawiają się wraz z przyjazdem swatów i wiadomością, że ojciec synowej ożenił się z młodszą mieszczką, z którą ma małe dziecko.

    Adaptacja z Moraw, doprawiona gwarą i humorem

    Sztuka, jak zdradziła Irena Czudek, powstała na podstawie utworu znajomej z Moraw Południowych, lecz została zaadaptowana do lokalnych realiów. – Aktorzy dodają coś od siebie, dlatego każda inscenizacja jest żywa i autentyczna – zauważyła.

    W roli Francka wystąpił Zdeněk Mruzek, którego zaangażowanie i naturalność na scenie docenił sam Jan Czudek. – Wygląda, jakby tym żył, a nie grał – powiedział o aktorze.

    Jak zdradził Mruzek, przygotowania do spektaklu ruszyły pod koniec stycznia. Próby odbywały się u niego w specjalnie przerobionej na potrzeby teatru oborze. Pomieszczenie jest ogrzewane, oświetlone, z pełnym zapleczem technicznym. – W tym roku mieliśmy trochę więcej czasu, bo Wielkanoc była później. Dziesięć prób wystarczyło, żeby wszystko dopiąć – mówił aktor.

    Mruzek podkreśla, że w dzisiejszych czasach trudno zgrać się z terminami wszystkich aktorów. – Ten na studiach, ten w pracy, inny w delegacji – każdy ma swoje obowiązki. Mimo to udaje się stworzyć spektakl, który przynosi satysfakcję. Zdeněk Mruzek z zawodu jest nauczycielem i podkreślił, że praca pedagogiczna wymaga często umiejętności aktorskich. – Dla mnie zawód nauczyciela to samo aktorstwo – stwierdził. Jego zdaniem, by dotrzeć do młodego człowieka w szkole średniej, trzeba mieć w sobie coś z aktora.

    Oprócz Zdenka Mruzka w przedstawieniu zagrali: Táňa Marszalková (mama Mańka), Natalia Sikora (sąsiadka Hanka), Halina Filipek (swatka Zośka), Roman Jakubek (swatek Anton), Jana Borska (synowa Ewka), Adam Szczuka (syn Paweł), Roman Niedoba (starka i reżyser). Reżyserem spektaklu był Roman Niedoba, aktorom jako sufler pomagał Daniel Sikora.

    Tegoroczna nowość — będzie powtórka

    Zespół z Łomnej Dolnej kontynuuje wielkanocną tradycję teatralną od wielu lat. Choć jak przyznał Mruzek, nikt nie wie, skąd się wzięła ta konkretna data – tak już jest i tak zostanie.

    Jak zdradził Mruzek, grupa planuje powtórzenie spektaklu jesienią w Boconowicach. – Zdecydowaliśmy, że w tym roku odejdziemy od tradycji grania tylko raz do roku. Mamy nowe osoby, które nas wspierają – wyjaśnił.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



       

      NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
      W TWOJEJ SKRZYNCE!

       

      DZIĘKUJEMY!

      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego