Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
TRZYNIEC / Jesteśmy w Werk Arenie – w niepozornym pomieszczeniu obok stanowiska wideo-sędziów. Kilka osób intensywnie pracuje przed wieloma ekranami. To tutaj czternastoosobowy zespół podczas każdego meczu hokeja dba o to, żeby fani mogli cieszyć się każdą sekundą.
Jego członkowie mają na głowie sporo roboty i ciągłą presję – to oni odpowiadają za każdy klip, który ląduje na ogromnym telebimie wiszącym wysoko nad lodem, to oni odpowiadają za to, co jest wyświetlane na bandach, ich zadaniem jest dotwarzać atmosferę przed, w trakcie i w przerwach meczu. Nad wszystkim panuje reżyser – Jurek Goryl.
Zaczynamy!
– Trzy! Dwa! Jeden!… Zaczynamy! – ogłasza reżyser Jurek Goryl, który siedzi w miejscu, skąd ma doskonały widok nie tylko na swój zespół, ale także na grę na lodzie. Jego oczy błyszczą podekscytowaniem, gdy czeka na moment, w którym całe widowisko się rozpocznie. Werk Arena była gotowa na kolejny niezapomniany mecz, a on ma przyjemność być jego reżyserem.
– Spiker na miejscu, kamera również, można zaczynać. Światło, nie zapomnij o nim. Super. Teraz muzyka i cheerleaderki. Jak na razie idzie nam świetnie – reżyser wydaje polecenia.
Widać, że reżyserowanie sprawia mu przyjemność. Potrafi podnieść głos, ale gdy akcja idzie dobrze, uśmiecha się i chwali. Reżyser jest odpowiedzialny za atmosferę i emocje, które towarzyszą widowisku. Celem jest, aby ludzie dobrze się bawili. Nie przychodzą tylko oglądać hokeja. Mecz musi być dla nich wyjątkowym przeżyciem. Czyli wszystko to, co widzowie w arenie słyszą i widzą, zależy od reżysera i jego zespołu. Reżyser powinien mieć też umiejętność czytania nastrojów publiczności i reagowania na nie.
Zgrany zespół
Goool, strzał natychmiast trafia na telebim. Bramka rozpala emocje. wywołuje burzę pytań: Kto podał? Kto strzelił? Nie ma czasu. Trzeba szybko działać, aby zidentyfikować bohatera tego momentu i wyświetlić jego nazwisko na ekranie. Udało się. Ale to tylko początek. Presja wzrasta, a atmosfera na stadionie staje się jeszcze bardziej elektryzująca. Do końca meczu pozostała godzina, w której nie ma miejsca na odpoczynek ani na chwilę spokoju. Każda akcja, każde zagranie, nabiera teraz znaczenia. Będąc w pomieszczeniu reżysera, czujesz napięcie i niepokój. Ale kiedy patrzysz, jak cały team skupiają się na kilku wydarzeniach naraz, i to w niezwykle szybkim tempie, nawet nie oddychasz.
– Pracuję z doświadczonym zespołem, który jest zgrany, wspólnie pracujemy od lat. Wiem, że mogę na nich liczyć, mają moje zaufanie. Każdy z nich jest ważny, ich praca wpływa na ostateczny efekt, czyli na to, jak kibice odbierają wydarzenia na arenie. Staramy się zawsze być obecni w pełnym składzie – dodaje Jurek Goryl.
Na fanów czekają również konkursy pełne emocji i dobrej zabawy. Podczas eventów chętni mają okazję wziąć udział w różnego rodzaju quizach, w których mogą wykazać się wiedzą i powalczyć o atrakcyjne nagrody, wygrać bilety do kina, czy na inne ciekawe wydarzenia. Dla tych, którzy lubią sport, w przerwach organizowane jest strzelanie do bramki, co daje kolejną okazję do wygrania atrakcyjnych nagród, takich jak koszulki lub inne gadżety związane ze sportem. A dla szczęśliwców istnieje nawet szansa na zabranie do domu większych nagród, takich jak telewizor.
Umiejętność zarządzania emocjami
– Przed każdym meczem przychodzę do hali trzy godziny wcześniej. To moja rutyna, wszystko muszę sprawdzić: sprzęt techniczny, imiona zawodników, statystyki, sprawdzić, czy wszyscy sponsorzy są odpowiednio wypromowani. Werk Arena to jedna z najnowocześniejszych hal w Europie, więc każdy szczegół musi być dopięty na ostatni guzik – wyjaśnia Jurek Goryl.
Jego podejście do pracy i zaangażowanie w zapewnienie niezapomnianych wrażeń kibicom są godne podziwu. Reżyseria wydarzeń sportowych, zwłaszcza w tak dynamicznym środowisku, wymaga nie tylko umiejętności technicznych, ale także wyczucia emocji i zdolności do zarządzania napięciem.
Więcej o pasjach i jego pracy można przeczytać w najnowszym numerze miesięcznika „Zwrot”.