Biblioteka jest miejscem, które żyje. Co nowego w bibliotece we Frysztacie po remoncie? [WYWIAD]

KARWINA-FRYSZTAT / Biblioteka we Frysztacie, będąca filią Biblioteki Regionalnej w Karwinie, przeszła niedawno gruntowny remont. O tym, co się w niej zmieniło, rozmawiamy z Marcelą Wierzgoń – kierownikiem Oddziału Literatury Polskiej i Oddziału dla Młodzieży i Dorosłych.

Budynek Biblioteki Regionalnej w Karwinie-Frysztacie został niedawno otwarty po remoncie. Co więc się zmieniło?

Jeżeli chodzi o budynek, w którym znajduje się filia biblioteki we Frysztacie, to zmieniło się bardzo dużo. Dzięki remontowi filia zyskała nową elewację. Przebudowano również Oddział Muzyki i Sztuki, mieszczący się na parterze, na Oddział dla Młodzieży i Dorosłych. Użytkownicy biblioteki mogą skorzystać z toalety dla niepełnosprawnych i schodłazu – urządzenia umożliwiającego osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi przemieszczenie się na pierwsze piętro do Oddziału Literatury Polskiej.

Biblioteka to miejsce otwarte na czytelników. Naszym ważnym celem jest przyciągnąć do biblioteki młodzież, która – powiedzmy sobie szczerze – czyta najmniej. Więc koleżanki, które pracują w Oddziale dla Młodzieży i Dorosłych dwoją się i troją, by zachęcić młodych ludzi do odwiedzania biblioteki i spędzania w niej wolnego czasu. Oba oddziały ściśle ze sobą współpracują.

W jaki sposób zachęca się młodzież do przychodzenia do biblioteki?

Standardowo przygotowywane są lekcje biblioteczne i tematyczne. Jednak do młodzieży przemawiają dziś najbardziej nowoczesne technologie, takie jak wirtualna rzeczywistość, konsole do gier, drukarki 3D, quizy, spotkania, praca z komórką, informacjami. Ważna dla każdego odwiedzającego jest również atmosfera w bibliotece, otoczenie…

A czy w samym Oddziale Literatury Polskiej nastąpiły jakieś istotne zmiany?

Jeśli chodzi o Oddział Literatury Polskiej i całą filię, to dzięki projektowi otrzymaliśmy sprzęt IT, nowy system kamerowy, którego przedtem nie było. Ma on chronić zarówno czytelników, jak i bibliotekarzy i księgozbiór. Wdrożyliśmy nowy system chipowania książek. Chodzi o identyfikację tytułu książkowego za pomocą fal radiowych. Jest to bardzo dobry sposób ochrony i identyfikacji księgozbioru.

Są to więc zmiany techniczne dotyczące zabezpieczeń. Czy zmienił się też może system prowadzenia katalogów i korzystania z nich? Czy są jeszcze papierowe katalogi?

Wielu ludzi jeszcze nie wie, że każda biblioteka w Czechach, nawet ta zupełnie najmniejsza, ma swoje katalogi online. Każda osoba może po prostu w internecie wejść w katalog wybranej biblioteki, znaleźć i zarezerwować konkretny tytuł. I jeżeli nie mamy u nas w bibliotece danej pozycji książkowej, to istnieje międzybiblioteczny system wypożyczeń, po czesku MVS (meziknihovní výpůjční služba). Jeżeli czytelnik jest zainteresowany konkretną książka, która jest przykładowo w bibliotece w Brnie czy Pilznie, to bez problemu może ją sobie zamówić i za kilka dni książka dotrze do karwińskiej biblioteki. Oczywiście jest to usługa odpłatna. Katalogów w formie papierowej już nie używamy.

Jaka jest wysokość tej opłaty?

Opłata w naszej bibliotece wynosi 70 koron za dostarczenie wybranej pozycji książkowej z dowolnej biblioteki w Republice Czeskiej. Wypożyczenie międzynarodowe wiąże się z kosztem od 300 do 500 koron, w zależności od państwa, z którego książkę wypożyczamy.

A czy po tych zmianach wzbogacił się wasz księgozbiór o polskie pozycje?

Wzbogacił, jak najbardziej, jednak książki kupujemy przez cały rok. Mamy bardzo dobrą współpracę z księgarnią państwa Wirthów. Muszę również powiedzieć, że dba o nas miasto Karwina, dlatego możemy systematycznie wzbogacać nasz księgozbiór i myślę, że prezentuje się on całkiem dobrze. Jako biblioteka regionalna zajmujemy się też księgozbiorem wymiennym, który krąży pomiędzy bibliotekami obsługiwanymi przez nas, i który finansowany jest z budżetu województwa morawsko-śląskiego.

Po jakiego rodzaju książki czytelnicy najczęściej sięgają w waszej bibliotece?

Najczęściej wypożyczamy beletrystykę. Sporym powodzeniem cieszą się thrillery, powieści obyczajowe. Bardzo chętnie są również wypożyczane książki dla dzieci. Zresztą robimy regularnie spotkania dla najmłodszych dzieci z rodzicami pod hasłem „Bookstart – z książką na start”. Są to bardzo miłe spotkania, które odbywają się raz w miesiącu. Przychodzą wtedy opiekunowie z małymi dziećmi, które jeszcze nie uczęszczają do przedszkola. W formie zabawy przybliżamy im książki. Również bardzo dobrze układa nam się współpraca z polskim przedszkolem i szkołą w Karwinie. Czytelnik dziecięcy jest wdzięcznym czytelnikiem, ale zarazem bardzo krytycznym.

Jak często organizujecie spotkania dla dzieci? Mają one jakiś stały termin?

Tak. Spotkania odbywają się w pierwszą środę w miesiącu o godzinie 9:30. Rodzicom wysyłamy informacje drogą elektroniczną. Również na stronach internetowych biblioteki, jak również w naszych mediach społecznościowych, można znaleźć informacje o wszystkich imprezach organizowanych przez bibliotekę. Cyklicznie organizujemy również spotkania klubu dyskusyjnego, podczas których czytelnicy wymieniają się swymi wrażeniami na temat przeczytanych książek.

Jak jeszcze można spędzić czas w bibliotece?

Biblioteka już od dłuższego czasu nie jest już tylko miejscem, gdzie tylko wypożyczamy książki i – jak niektórzy z nas pamiętają z dzieciństwa – mówi się szeptem. Biblioteka jest miejscem, które żyje, w którym dzieje się wiele. Organizowane są nie tylko lekcje biblioteczne dla dzieci i młodzieży, ale też liczne spotkania, koncerty, wystawy. Bardzo ważna jest dla nas organizacja imprez dla wszystkich grup wiekowych. Nasz oddział odwiedził w lutym pan Michał Milerski, który wygłosił wykład „Z owcami za zadkym”. W marcu odbędzie się wystawa „Wnętrza” pana Witolda Suchonia – grafika i wykładowcy Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. 6 marca o godzinie 16:30 odbędzie się na wernisaż, na który serdecznie zapraszam. Wystawę będzie można oglądać przez cały marzec. Przed Wielkanocą, 15 marca, odbędą się o godz. 9:30 warsztaty wielkanocne.

22 marca przebiegnie wieczór z Andersenem. Jest to wyjątkowa impreza pełna atrakcji i wrażeń. Odbędzie się przy współpracy wszystkich dziecięcych oddziałów karwińskiej biblioteki. Udamy się pod drzewo Andersena, które znajduje się w parku Bożeny Niemcowej. Tam wysłuchamy krótkiego czytania scenicznego. A w centrali biblioteki w Mizerowie przeniesiemy się do krainy fantazji. Będą gry i zabawy, dzieci wysłuchają również prelekcji o filmie animowanym, będą prezentowane trzy krótkie filmy.