Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
BŁĘDOWICE / Tylko niewiele wolnych miejsc pozostało w niedzielne popołudnie 7 stycznia w sali błędowickiego Domu PZKO. Odbyło się w nim bowiem kolejne przedstawienie karwińskiego Teatrzyku bez Kurtyny, który wystawił sztukę pt. „Śpiący królewicz”.
Był to czwarty spektakl muzyczny tego zespołu amatorskiego działającego przy MK PZKO w Karwinie-Frysztacie. Zespół w Błędowicach wystąpił już po raz drugi. Po raz pierwszy zaprezentował się błędowickiej publiczności dokładnie przed rokiem, 7 stycznia 2023, z przedstawieniem „Za gwiazdą”. Oprócz tych dwóch spektakli mają karwiniacy w swoim repertuarze jeszcze sztuki „Kopciuszek? Sorry jako!” i „O sprytnych świnkach i głupich rzeźnikach “.
Uwspółcześniony śpiący królewicz
Tytułowy śpiący królewicz (Adam Michalski) nie jest jednak główną postacią tej sztuki, lecz symbolicznym królewiczem z bajki, o którym śni każda dziewczyna i który tak do końca nie jest prawdziwy.
Ten spektakl to bajkowa opowieść dla dorosłych. Nawiązuje do znanej baśni i jej głównego przesłania, którym jest wiara w potęgę i wyzwalającą moc miłości. Historia opowiada o pragnieniach większości z nas.
W „Śpiącym Królewiczu” w tle perypetii mieszkańców pewnego zamku przytaczane są kluczowe wydarzenia od początku XX wieku do niedalekiej przyszłości czy może już teraźniejszości? Jest nawiązanie do agresji niemieckiej, sowieckiej „braterskiej przyjaźni” i czasów pionierów oraz przodowników pracy. Pojawia się również wątek donosów, hippisowskiej rewolucji, przełomu lat 80 i 90 z muzyką disco, wreszcie współczesna nam sytuacja z określaniem płci. O czym jest ten spektakl? O miłości, przemijaniu, historii? Wszystkim licznym aluzjom historycznym towarzyszą cytaty kluczowych filozofów, a przeplatają je światowe przeboje z nowymi tekstami scenarzystki i reżyserki Bogdany Najder.
Błędowicka publiczność oceniła występ artystów gromkimi brawami.
Podczas przerwy oraz po spektaklu była w lokalu przygotowana kawiarenka. Tak więc kto chciał, mógł podzielić się wrażeniami po spektaklu, czy tylko porozmawiać ze znajomymi przy kawce i ciastku o właśnie minionym okresie świątecznym.
M. Bystroń