Kapela Lipka szykuje nową płytę. Poświęcona jest kobietom

Kapela Lipka na profilu facebookowym zdradziła swoim fanom, że przygotowuje nową płytę. Spotkaliśmy się więc z prymistą Lipki Chrystianem Heczko i zadaliśmy mu kilka pytań na temat nowej płyty.

Zapowiedzieliście nową płytę, czy ona w jakiś sposób będzie nawiązywała do tej poprzedniej ?

Z żelazną regularnością co cztery lata powracamy z nową płytą. Ostatnią płytę wydaliśmy w 2019 roku. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak jej treść stanie się aktualna w świetle wybuchu wojny za granicą w 2022 roku, ponieważ ta płyta niosła wtedy nazwę „Na granicy”. Była to taka opowieść o żołnierzu. Tym razem podjęliśmy temat szeroko rozumiany, temat kobiecy.

Czego więc możemy się spodziewać?

Nie opowiadamy już historii, ale raczej składamy hołd i dziękujemy naszym córkom, żonom, matkom, babciom. Dedykujemy ten krążek właśnie im, za to, że są, za to, że były. Płyta nosi nazwę „Na łónie kolybane”, a więc dziękujemy im za to, że nas kiedyś na łonie kołysały. Płytę staramy się realizować w naszym charakterystycznym stylu oryginalnie, często z własnym tekstem i autorską melodią. Robimy to bardzo osobiście, gdyż niektórych najważniejszych kobiet w naszym życiu już nie ma. Tutaj szczególnie mamy na myśli Gabrielę Pazdera.

Pod względem muzycznym korzystamy także z naszego rodzimego regionu. Posługujemy się również piosenkami, które pozbierała jedna z naszych babć, a mianowicie Zuzanna Czeczotkowa. Na samym końcu dajemy przestrzeń nowej kapeli „Polana” i grupie śpiewaczej „Pastyreczki”. Dzieciaki z tejże grupy i kapeli są bardzo zdolne i niejako w ten sposób udowadniamy, że w regionie jest stale młode aktywne pokolenie, a więc dmuchajmy im w żagle i nie podcinajmy im skrzydeł. Czyli serdecznie zapraszam do wysłuchania.

Na jakim etapie teraz jesteście?

Skończyliśmy nagrania w studiu. Płyta jest teraz w procesie postprodukcji, czyli trwa tzw. mix i mastering. Okazało się jeszcze zapotrzebowanie na dogranie niektórych instrumentów dętych w jednym z utworów, czyli być może wrócimy jeszcze do procesu dogrywek.

W takim razie, kiedy odbędzie się promocja nowej płyty?

Celujemy w tegoroczny Koncert Świąteczny, jeżeli się uda, to będzie dobrze. A jeżeli nie, to dopiero z nowym rokiem zacznie się dystrybucja płyty. Projekt graficzny jest już gotowy, w sumie czekamy tylko na finalny dźwięk.

Na waszym profilu facebookowym odkryliście także, jak będzie wyglądała okładka płyty. Kto jest autorem?

GLAN ART Pracownia Artystyczna Karoliny Glanowskiej, ale jej propozycja graficzna nie była jedyna. Mieliśmy pierwszy raz w życiu nawet dwie propozycje. Jednak z Karoliną Glanowską współpracujemy też w innych projektach, więc raczej wybór był prosty.

Mamy okres przedświąteczny, a więc gdzie będziemy mogli was jeszcze usłyszeć?

W składzie typowo Lipkowskim Ondra, Wojtek, ja i Marian, to już raczej do końca roku się nie spotkamy. Będziemy w różnym składzie, ponieważ nasz sekundzista jest także w zespole „Ondráš”, czasami udaje mu się łączyć te dwa żywioły, ale niestety nie zawsze. Na przykład 15 grudnia na czeskocieszyńskim rynku odbędzie się klasyczne kolędowanie. Później planujemy 22 grudnia Koncert Świąteczny. Jednak jak mówię, to wszystko już w składzie mieszanym. Często gra z nami koleżanka z Jaworzynki Karolina Kupczyk-Deyl oraz Dominik Poloček. Oczywiście najczęściej lubimy występować w swoim komplecie.