BYSTRZYCA / Mieszkańcy Bystrzycy świętowali 600-lecie swojej miejscowości. W czwartek 4 maja na placu przed kościołem ewangelickim odbyła się krótka uroczystość. Odsłonięto również tablicę pamiątkową poświęconą Kornelowi Michejdzie – urodzonemu w Bystrzycy polskiemu chirurgowi, profesorowi na Uniwersytecie Wileńskim (1922-1939), pierwszemu rektorowi Akademii Medycznej w Krakowie.

    Uroczystość poprowadził burmistrz Bystrzycy Roman Wróbel. Krótkie wystąpienia dotyczące historii miejscowości mieli pracownicy Muzeum Těšínska – Radim Jež i David Pindur. Burmistrz przypomniał najważniejsze fakty z życia profesora. – Kornel Michejda. Autor dziesiątków fachowych publikacji, stał na czele Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Wilnie, był prorektorem i rektorem Akademii Medycznej Uniwersytetu w Gdańsku, był rektorem i prorektorem akademii Medycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

    Burmistrz Bystrzycy przypomniał również, że podczas okupacji hitlerowskiej Kornel Michejda ukrywał Żydów, za co w 1992 przyznano mu pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Profesor Michejda został również powołany przez Główną Komisję do Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce jako biegły podczas procesów norymberskich. Swoje wnioski zebrał w obszernym raporcie dotyczącym doświadczeń na ludziach.

    „Gdzie się tego człowiek nauczył?”

    Tablicę pamiątkową umieszczono na domu nr 105, w którym Kornel Michejda się urodził. Widnieje na niej napis w języku polskim i czeskim. Po odsłonięciu tablicy poruszające przemówienie wygłosił emerytowany biskup Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania Jan Wacławek.

    – Okazywać pomoc to z jednej strony nic trudnego. Każdy z nas to chyba potrafi. Mamy nawet samochody z napisami „Pomahat a hranit”. Dziękujemy im za to. Pomagać, i za to mieć zapłacone lub przy najmniej mieć wyraz wdzięczności, to jedna rzecz. Ale pomagać za darmo? Pomagać, że nam nikt nie podziękuje? Pomagać z narażeniem życia? W tej wizji, że ja i cała moja rodzina też skończę w obozie koncentracyjnym i spotka mnie śmierć? Gdzie się tego człowiek nauczył? Ojcowski dom… Wiara ojców naszych… – mówił, wspominając postać profesora Kornela Michejdy, emerytowany biskup Jan Wacławek.

    Na tablicy zabrakło informacji, że Kornel Michejda był profesorem i rektorem

    Zwyczajowo na tablicach pamiątkowych umieszcza się informacje o najważniejszych dokonaniach osoby, której się poświęca tablicę. W przypadku profesorów nie pomija się również ich tytułów, tym bardziej że informację tę – w przypadku ograniczeń finansowych – można zawrzeć w czterech znakach. Ponieważ na tablicy zabrakło informacji, że Kornel Michejda był profesorem i między innymi pierwszym rektorem krakowskiej Akademii Medycznej, zapytaliśmy o to wójta Bystrzycy Romana Wróbla.

    – Spłaciliśmy dług. Już tam chodzą mieszkańcy i oglądają tablicę. A oprócz tego my, gdy nagłaśniamy fakt odsłonięcia tablicy, mówimy o tym, kim był Kornel Michejda. Dwa lata temu nikt z mieszkańców jeszcze nie widział, kim on był. Ja również się przyznaję, że przed trzema laty nie widziałam, że taki autorytet urodził się pod numerem 105. Uważam, że wystarczy, że jest napisane, że jest światowej sławy chirurgiem. Nie wiem, czy ktoś do tego może jeszcze przyczepić? Ilu ludzi, tyle poglądów. My się bardzo cieszymy, że tablica jest i dług wobec Kornela Michejdy został spłacony – powiedział wójt Bystrzycy Roman Wróbel.

    Poniżej zamieszczamy przykład tablicy, która dokładnie informuje o postaci:

    Zachęcamy do przeczytania artykułu o kolekcji zdjęć po prof. Kornelu Michejdzie znalezionych w Gdańsku.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego