Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
BYSTRZYCA / W miniony weekend najmłodsi miłośnicy dwóch kółek wzięli udział w wyjątkowym rajdzie rowerowym, który połączył aktywność fizyczną z przygodą i edukacją. Trasa IV Dziecięcego Rajdu Rowerowego wiodła przez malownicze okolice Beskidu Śląskiego, a jego bohaterem był Ondraszek – legendarny zbójnik, który według podań zabierał bogatym, by pomagać biednym. Organizatorem wydarzenia była Sekcja Kolarska PTTS „Beskid Śląski” w Republice Czeskiej.
Trasa rajdu wiodła przez malownicze okolice Beskidu Śląskiego, a jego bohaterem był Ondraszek – legendarny zbójnik, który według podań zabierał bogatym, by pomagać biednym. Dzieci pod opieką rodziców nie tylko przemierzały szlaki na rowerach, ale także rozwiązywały zagadki inspirowane przygodami Ondraszka i jego kompanów. W punktach kontrolnych czekały łamigłówki logiczne, matematyczne, zadania terenowe i bajkowe wyzwania.
Uczestnicy mogli wybrać jedną z dwóch tras: krótszą, około 10-kilometrową trasę dla młodszych dzieci oraz dłuższą, ponad 20-kilometrową trasę dla starszych i bardziej zaawansowanych rowerzystów. W wydarzeniu wzięło udział 89 uczestników, tworzących 23 drużyny o fantazyjnych i pełnych humoru nazwach, takich jak: Kocia Szajka, Kotopiraci, Latające Wiewiórki, Szkubnia Girls czy Hot Wheels.
Rajd nie tylko zapewnił dzieciom mnóstwo radości, ale też rozbudził ciekawość
Na mecie pod Domem Polskim w Bystrzycy każda drużyna, dzięki rozwiązaniom zagadek z punktów kontrolnych, miała za zadanie otworzyć szyfrową kłódkę do tajemniczej skrzyni – w środku czekało „złoto”, czyli pyszne czekoladki. Po zakończeniu trasy każdy z uczestników mógł się posilić obiadem w formie szwedzkiego stołu. Te dzieci, które miały jeszcze nadmiar energii, mogły ją spożytkować na dwóch ogromnych zamkach dmuchanych. Każdemu uczestnikowi wręczono również puchar pamiątkowy.
Wszystko zostało świetnie przygotowane – od znakowania tras, przez oprawę fabularną i zagadki, aż po organizację mety. Rajd nie tylko zapewnił dzieciom mnóstwo radości, ale też rozbudził ciekawość i pozwolił lepiej poznać beskidzkie legendy. Organizatorzy już dziś zapowiadają kolejną edycję, która z pewnością znów połączy sport, zabawę i lokalną tradycję w niezapomniane wydarzenie.






















