Zabawa z fletami. Skowronki oraz Skowroneczki pokazały, czego nauczyły się podczas tego roku szkolnego

CZESKI CIESZYN / Na scenie w ośrodku kultury Strzelnica we wtorkowe popołudnie 31 maja zaprezentowali się uczniowie Polskiej Szkoły Podstawowej w Czeskim Cieszynie uczęszczający do zespołów Skowronki oraz Skowroneczki. Koncertowi pt. „Z muzyką do domu przez bajki, wieki i kraje” towarzyszył również występ uczniów pochodzących z Ukrainy.

Do zespołu w tym roku zapisało się 25 członków, są to uczniowie od 2. do 7. klasy, podzieleni na dwie grupy – Skowronki i Skowroneczki. Do Skowroneczków uczęszczają najmniejsze dzieci, tam zapoznają się z fletem oraz ze sposobem grania. Dzieci nie grają z klasycznych nut, ale z obrazków, z biegiem czasu, uczą się odczytywać też nuty, ale nauka nie wygląda tak, jak w szkole muzycznej.

„Chodzi o naukę w formie zabawy, nie jest to wymuszona nauka, ale granie dla przyjemności”

„Dzieci, które grają na flet i uczęszczają do szkoły muzycznej, chętnie chodzą też do mnie, ponieważ mówią, że tu jest inaczej. Inaczej wygląda granie zespołowe, kiedy tutaj mają kolegów i koleżanki, a inaczej jak uczeń jest sam na sam z nauczycielem, musi się przygotowywać do zajęć i zdawać egzaminy. Dlatego chętnie chodzą i ci, którzy uczęszczają też do szkoły muzycznej” – mówi Renata Dobner, prowadząca zespoły Skowronki oraz Skowroneczki.

Od bajek, przez świat, aż na Śląsk Cieszyński

– Do koncertu przygotowywaliśmy się przez cały rok. Starałam się urozmaicić granie podkładem muzycznym, dzieci bardzo lubią nowoczesne utwory, np. ABBĘ. Wybierałam piosenki tak, aby mogli grać i ci najmłodsi. Znalazłam takie utwory w bajkach i wieczorynkach, dlatego też ten pomysł pierwszej części — w podróży przez bajki, przez cały świat aż do nas na Śląsk Cieszyński.

Zaczęliśmy bajkami, które są bliskie dla najmłodszych i są najprostsze do grania. Staram się im to urozmaicać, żeby był różny styl ich muzykowania, tak, aby była jakaś klasyka, ale również nowoczesne utwory, żeby ich zachęcić, by sięgali po flet z własnej woli – dodaje Renata Dobner.

Zaśpiewali laureaci konkursów śpiewaczych oraz uczniowie pochodzenia ukraińskiego

– Chciałam urozmaicić koncert też śpiewem, tak by dzieci miały chwile odpoczynku, bo jednak to jest godzina grania. Wpadłam na pomysł wykorzystania naszych laureatów różnych konkursów śpiewaczych, szczególnie Festiwalu Piosenki Dziecięcej.

Od dawna uczyliśmy się melodii ukraińskiej pt. Kozak. Pomyślałam, że mogłabym zaprosić do występu rodzeństwo z Ukrainy, które obecnie uczy się w naszej cieszyńskiej placówce. Zapytałam ich, czy nie chcieliby zaśpiewać na naszym koncercie właśnie tego Kozaka lub innej piosenki. Zgodzili się, że zaśpiewają i wystąpią na dzisiejszym koncercie – tłumaczy Renata Dobner.