TRZYNIEC / W piątek 18 marca w Domy PZKO im. Adama Wawrosza w Trzyńcu otwarto wystawę zatytułowaną „Z adamowej dzichty. O życiu i twórczości Adama Wawrosza”. Wydarzeniu towarzyszyła gra kapeli góralskiej „Góreczka” oraz występ Jakuba Kroczka. Na otwarciu obecny był między innymi syn Adama Wawrosza – Stanisław.

    – Pod koniec zeszłego roku mięła 50. rocznica śmierci Adama Wawrosza, a ponieważ nasz Dom PZKO nosi jego imię, postanowiliśmy zaprezentować wystawę dotyczącą naszego patrona. Wystawę „Z Adamowej dzichty. O życiu i twórczości Adama Wawrosza” pokazujemy dzięki uprzejmości Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków. To jest kolejna odsłona wystawy przygotowanej przez znanego nam wszystkim pana Mariana Steffka, pracownika Ośrodka Dokumentacyjnego – powiedziała prezes MK PZKO Trzyniec-Osiedle Barbara Bulawa.

    W wydarzeniu uczestniczył syn Adama Wawrosza – Stanisław. Prezes miejscowego koła PZKO przeczytała również kilka wierszy autorstwa Adama Wawrosza, między innymi wiersz „Niezapominajki”, który ze względu na swoją wymowę stał się w dzisiejsze Europie na nowo aktualny.

    Wystawę o życiu i twórczości wybitnego zaolziańskiego poety, pisarza i działacza społecznego można było wcześniej zobaczyć od 5 stycznia do 25 lutego 2022 roku w siedzibie Kongresu Polaków.

    Otwarciu towarzyszył występ kapeli „Góreczka” i Jakuba Kroczka

    Podczas otwarcia wystąpiła młoda kapela góralska „Góreczka” w składzie: Michał Gaura, Jurek Kożdoń, Mateusz Milewski i Dominik Poloczek. Następnie śpiewał i grał na skrzypcach Jakub Kroczek z repertuarem znanych utworów we własnej aranżacji. Oprócz piosenek angielskojęzycznych, wykonał kilka pieśni ludowych ze Śląska Cieszyńskiego. Na koniec wzruszona publiczność zaśpiewała wraz z wykonawcą hymn Śląska Cieszyńskiego „Płyniesz Olzo”. Artyści zebrali gromkie brawa.

    Adam Wawrosz we wspomnieniach zgromadzonych

    Na otwarcie wystawy przyszło około pięćdziesięciu osób. Niejedna z nich pamiętała patrona miejscowego domu PZKO i podzieliła się z publicznością swoimi wspomnieniami. Był to między innymi Kazimierz Jaworski, który tak jak Adam Wawrosz pochodzi z Końskiej. Spotkał on pisarza na swojej drodze życiowej niejednokrotnie. Przejął również po nim posadę redaktora „Hutnika” po przejściu Adam Wawrosza na emeryturę.

    Swoim wspomnieniem podzieliła się również Pavla Jaworska. – Pan Wawrosz był bardzo sympatyczny. Gdy przyjechałam do Trzyńca z Moraw w ogóle nie umiałam mówić po polsku. Gdy się poznaliśmy, on we mnie uwierzył, że będę potrafiła przetłumaczyć jego teksty. Przetłumaczyłam trzy sztuki teatralne dla dzieci. Od tamtego czasu zaczęłam się uczyć języka polskiego.

    – Pamiętam Adama Wawrosza bardzo dobrze. Był doskonałym komikiem. Miał wspaniałą mimikę twarzy podczas występów. Rozbawiał publiczność do łez – wspomina Jan Branny, który napisał również wiersz na cześć zaolziańskiego poety.

    Tagi: , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego