GNOJNIK / W poniedziałek na Zaolzie przybyło kilku znanych polskich pisarzy i ilustratorów książek dla dzieci i młodzieży, żeby spotykać się z uczniami polskich szkół podstawowych w ramach kolejnej edycji akcji „Z książką na walizkach”.
Jedną z autorek jest pisarka i poetka Joanna Jagiełło z Warszawy. Dotychczas napisała trzydzieści książek dla młodzieży i dzieci oraz jedno opowiadanie i jedną powieść kryminalną dla dorosłych. Niektóre jej powieści zostały przetłumaczone na język ukraiński i rosyjski, a jedna nawet na turecki.
Wczoraj spotkała się ze swoimi czytelnikami w podstawówkach w Bystrzycy i Gnojniku. W gnojnickiej szkole podstawowej spotkanie z pisarką odbyło się w sali gimnastycznej. Joanna Jagiełło najpierw opowiadała o tym, jak została pisarką. Zapytała też uczniów, ilu z nich czyta książki i wyraziła zadowolenie z tego, że ręce podniosła całkiem pokaźna liczba.
Wspomniała swoją pierwszą miłość. W siódmej klasie zakochała się w chłopaku, który na nią w ogóle nie zwracał uwagi. Wówczas zaczęła pisać pierwsze wiersze. – Wtedy zauważyłam, że wszystkie te emocje i uczucia, które się przeżywa, można z łatwością przelać na papier. Jest to prostsze, niż komuś o tym opowiadać – zdradziła Jagiełło, która potem zaczęła pisać pamiętniki i marzyć o tym, że zostanie pisarką.

Pierwsza powieść
Jednak pierwszą książkę napisała dopiero po trzydziestce. Była to powieść dla młodzieży „Kawa z kardamonem”. Później dopisała kolejne części „Czekolada z chili” i „Tiramisu z truskawkami.”
W drugiej części spotkania przyszła kolej na pytania uczniów. Ci, którzy mieli odwagę zadać pytanie, a nie było ich mało, otrzymali od pisarki zakładkę.
Padło nawet pytanie, ile autorka ma lat. Odpowiedziała, że 47. – Jeszcze żyję i mogę mówić, że jestem koło czterdziestki. W pewnym wieku jest dużo ważniejsze, jak się człowiek czuje, ile ma energii życiowej, niż ile ma naprawdę lat. Mój tata ma osiemdziesiąt lat, a chodzi po kilkanaście kilometrów po górach, ma wydawnictwo, robi przetwory, wydaje książki, pracuje po kilkanaście godzin – stwierdziła pisarka.
Pisanie to uzależnienie
Jedną dziewczynę interesowało, czy pisarka pisze teraz jakąś książkę. – Powiem wam, że z pisaniem jest trochę jak z uzależnieniem. Ja już nie mogę żyć bez pisania – powiedziała Jagiełło, dodając, że właśnie skończyła pisać kolejną powieść dla młodzieży i jeszcze nie wie, jaki będzie miała tytuł. Zarazem pracuje nad książką dla dorosłych.
Jeden z chłopców zadał pytanie, jak długo pisze jedną książkę. Otrzymał odpowiedź, iż książki są bardzo różne. Te grube powstają mniej więcej pół roku, a nawet dłużej. Napisanie niektórych krótszych powieści zabierze miesiąc czy dwa miesiące, a małych dwa tygodnie.
Uczniów spotkanie z pisarką zainteresowało, co potwierdzili gromkimi i długo trwającymi brawami. Dzisiaj Joanna Jagiełło wybiera się do polskiej szkoły w Lutyni Dolnej, a w środę do Mostów koło Jabłonkowa i Suchej Górnej.
Poza tym na Zaolzie przyjechali Paweł Beręsewicz, Dominika Gałka, Joanna Olech, Marcin Pałasz i Renata Piątkowska. Organizatorami wydarzenia są Stowarzyszenie Przyjaciół Polskiej Książki, Biblioteka Regionalna w Karwinie, Biblioteka Miejska w Czeskim Cieszynie oraz Wydawnictwo Literatura w Łodzi.
(gam)

























Tagi: Joanna Jagiełło, PSP Gnojnik, Z książką na walizkach
Komentarze