CIESZYN / W miniony czwartek i piątek (5 i 6 sierpnia) w Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie odbyła się konferencja „Spory graniczne po Wielkiej Wojnie 1918–1921”. Wydarzenie zorganizowało muzeum wraz z Uniwersytetem Śląskim w Opawie. Referaty wygłosili naukowcy z Polski, Czech, Węgier, Włoch i Wielkiej Brytanii.

    Jedną z poruszanych w czasie konferencji kwestii były ówczesne warianty podziału Śląska Cieszyńskiego z perspektywy geografii politycznej. Część swojej bogatej wiedzy na ten temat przekazał profesor Tadeusz Siwek, były prorektor Uniwersytetu Ostrawskiego.

    Profesor Tadeusz Siwek

    Granica, która po rozpadzie Austro-Węgier podzieliła Śląsk Cieszyński, nie została utworzona w jednej chwili. Powstawała stopniowo od listopada 1918 roku do lipca 1920 roku. Podział przebiegał etapami, na które wpłynęły nie tylko lokalne działania Czechów i Polaków, ale i oddziaływania globalne.

    Pierwszym rozgraniczeniem spornego obszaru była umowa zawarta między Radą Narodową Księstwa Cieszyńskiego i Radą Narodową dla Śląska (Národní výbor pro Slezsko). Umowa podpisana 5 listopada 1918 roku podzieliła gminy na polskie i czeskie na podstawie etnograficznej, odzwierciedlającej wyniki austriackich spisów ludności.

    Przeważyły względy komunikacyjne

    Ostateczny podział Śląska Cieszyńskiego został uzgodniony 10 lipca 1920 roku w belgijskim kurorcie Spa. Oficjalnie dokument podpisano w Paryżu 28 lipca 1920 roku. Potwierdził on przebieg granicy, która przetrwała do 1938 roku. Odnowiona w 1945 roku, obowiązuje do dziś. Tylko w 1924 roku doszło do drobnej zmiany w okolicy Herczawy, której mieszkańcy domagali się przyłączenia do Czechosłowacji.  

    – Kiedy czytałem ich rezolucję, stwierdziłem, że tam nie ma nic o sprawach narodowościowych, nic w tym sensie, że oni są Czechami i z tego powodu chcą należeć do państwa czechosłowackiego. W dokumencie tym mieszkańcy Herczawy piszą, że chcą mieć kontakt z Jabłonkowem oraz (czego rezolucja już nie wspomina) chcą dostępu do dworca kolejowego w Čiernem na Słowacji. Przeważyły więc względy komunikacyjne – stwierdził profesor Siwek.

    Geograficzny charakter granicy

    Warto jeszcze wspomnieć, że ostateczna granica ma bardziej geograficzny charakter niż obydwie poprzednie linie podziału. Jej długość wynosi ok. 80 kilometrów, przy czym część z niej jest zgodna z naturalnymi liniami w terenie w postaci pasma górskiego Czantorii i rzeki Olzy. Ponadto przeważnie pokrywa się z granicami administracyjnymi, choć poprzecinała 17 gmin na czele z samym Cieszynem.

    W sześciu z nich chodziło jedynie o małą, niezamieszkałą część katastru. Jednak 11 gmin utraciło mniejsze lub większe części swojego zamieszkałego obszaru razem z ich mieszkańcami. I tak po czeskiej stronie granicy znalazły się 22 budynki z Zebrzydowic, 5 z Kaczyc i 2 z Pogwizdowa.

    Natomiast po polskiej stronie została południowa część Puńcowa z 50 budynkami oraz zachodnia część Lesznej Górnej z 28 budynkami. Poza tym obszar Sibicy z 22 budynkami leżącymi na prawym brzegu Olzy przyłączono do polskich Błogocic.

    (gam)

    Jednym z wykładowców był również Jacek Proszyk, kustosz Muzeum Zamkowego w Grodźcu Śląskim.
    Irena French, po. dyrektora Muzeum Śląska Cieszyńskiego

    Tagi: , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego