indi
E-mail: indi@zwrot.cz
OSTRAWA/ Podczas wczorajszej konferencji prasowej hetman województwa morawskośląskiego Ivo Vondrák oznajmił, że ostrawskie krematorium mimo ciągłej pracy nie nadąża ze spopielaniem wszystkich zmarłych.
Krematorium jest największym w kraju i jedynym w województwie. Ma tyle pracy, że prawdopodobnie konieczne będzie przewożenie ciał do krematoriów w innych województwach. Vondrák powiedział, że z prośbą o koordynację zwróci się do Centralnego Sztabu Kryzysowego.
Problemy w Krematorium Ostrawa potwierdza też prezydent Ostrawy Tomáš Macura. Serwisowi iDnes powiedział, że spopielają tam ciała na trzy zmiany w trzech piecach.
– Ale to nie wystarcza, ciała czekają na spalenie. Ze względu na szacunek dla rodzin zmarłych nie chcieliśmy przez jakiś czas tej informacji upubliczniać, jednak nie możemy zrobić inaczej. W przeciwnym razie niektórzy nie będą zdawali sobie sprawy, jak poważna jest sytuacja – stwierdził.
Ludzie ignorują zagrożenie
Hetman zwrócił uwagę na fakt, że ludzie często ignorują zagrożenie koronawirusem. Ukrywają, że mieli kontakt z osobą zakażoną, podają nieprawidłowe numery telefonów, co utrudnia śledzenie dróg transmisji wirusa.
– Jeśli zrezygnujemy z podstawowych zasad radzenia sobie z epidemią, to nie czeka nas nic dobrego i nawet szczepienia nie będą wystarczająco szybkie, aby powstrzymać wirusa – stwierdził Vondrák.
(indi)
Tagi: koronawirus, krematorium, ostrawskie krematorium nie nadąża