Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
POLSKA / Dzisiaj Polacy wybierają prezydenta. Od rana przed lokalami wyborczymi w wielu miastach tworzą się kolejki.
– Frekwencja w wyborach prezydenckich na godzinę 17 wyniosła 47,89 procent – informuje Państwowa Komisja Wyborcza. W wyborach prezydenckich pięć lat temu frekwencja wynosiła o tej porze 34,41 procent.
W województwie śląskim dziś do godz. 17 głos oddało 47,99 procent wyborców, w powiecie cieszyńskim było to nawet 49,65 procent.

W południe też rekordowo
Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji prasowej o godz. 13.30, w południe zanotowano rekordową frekwencję. Głosy do godz. 12.00 oddało 24,08 procent osób uprawnionych do głosowania. Największa frekwencja była na Mazowszu, w Małopolsce i na Podlasiu. W województwie śląskim zanotowano frekwencję 24,07 procent.
W wyborach prezydenckich w 2015 roku o godz. 12 frekwencja wynosiła 14,61 procent. W ubiegłym roku w wyborach parlamentarnych o godz. 12 głos oddało 18,14 procent.

Wybory w Konsulacie Generalnym RP w Ostrawie
Swoje głosy oddają również Polacy mieszkający w Czechach. W Konsulacie Generalnym w Ostrawie zarejestrowało się ok. 450 wyborców. Swoje głosy o godz. 10.30 oddało już ok. 100 osób. 110 postanowiło zagłosować korespondencyjnie.

Zapytaliśmy osób, które oddawały swój głos w Ostrawie, dlaczego wybrali osobisty udział w wyborach:
Katarzyna Durajska:
Po pierwsze, to zawsze dobra okazja, żeby wybrać się do Ostrawy. Po drugie, chciałam mieć pewność, że mój list dojdzie w czasie. Po trzecie, nie chciałam również wydawać pieniędzy, bo trzeba było płacić za tę przesyłkę. Pomyślałam, że jest to prostsze rozwiązanie.
Patryk Wałęska:
Wybrałem tę metodę głosowania, ponieważ jestem z województwa łódzkiego, a na chwilę obecną ciężko wydostać się z Republiki Czeskiej przez województwo śląskie, więc ta opcja wydawała się najlepsza. Głosowaniu korespondencyjnemu po prostu nie wierzę.
Monika Nowak-Brandys:
Po pierwsze, mam większą pewność, jak tę kartę sama wrzucę do urny – akurat dzisiaj wrzucał mój trzyletni syn – a po drugie, wydaje mi się, że to jest takie bardziej obywatelskie.
Tagi: wybory, wybory prezydenckie