Organizacja otwartych mistrzostw MK PZKO w tenisie stołowym i międzynarodowego turnieju piłkarskiego z udziałem zaprzyjaźnionych drużyn z Grodkowa i Chałupek

Miejscowe Koło PZKO w Boguminie-Skrzeczoniu należy na zaolziańskiej mapie do najbardziej prężnych. Długoletni sekretarz Koła, Tadeusz Guziur, znany jest m.in. z zamiłowania do sportu. Swoją pasją zaraził prawie wszystkich członków miejscowej organizacji i – co ważne – również młode pokolenie.

Do sztandarowych imprez sportowych w ramach Koła należy popularny w całym regionie turniej tenisa stołowego. – W otwartych mistrzostwach naszego Koła mogą wystartować wszyscy, bez względu na wiek i dyspozycję – powiedział Guziur. – W przyszłym roku będziemy świętowali 40. edycję turnieju i chcemy to wydarzenie potraktować z należytym szacunkiem – zdradził nam szef imprezy, który wspólnie z Tomaszem Szeligą należącym do młodej generacji społeczników troszczy się też o organizację innej, ciekawej inicjatywy sportowej, a mianowicie międzynarodowego turnieju piłkarskiego.

– Nasze Koło współpracuje z Towarzystwem Miłośników Ziemi Grodkowskiej i to na wielu płaszczyznach. Zawody piłkarskie to jedna z form współpracy i myślę, że bardzo atrakcyjna dla wszystkich – zaznaczył Tomasz Szeliga, który w zespole gospodarza pełni rolę kapitana i głównego organizatora. Pierwsze edycje odbywały się na sztucznej murawie boiska w Rychwałdzie, obecnie piłkarze z Bogumina-Skrzeczonia, Grodkowa, Chałupek i zaprzyjaźnionych zespołów z regionu spotykają się w nowoczesnej hali sportowej w Boguminie.

Jak tylko to możliwe, doświadczeniem i wsparciem w meczach służą również byli wyczynowi piłkarze Rapidu Skrzeczoń, bracia Zbigniew i Marian Górniokowie, skądinąd członkowie znanego klubu oldbojów, Orły Zaolzia.

Dla Tadeusza Guziura sportem numer jeden jest jednak bez dwóch zdań tenis stołowy. W otwartych mistrzostwach Koła aż 18-krotnie radował się ze zwycięstwa, a w swojej karierze może się też pochwalić tytułem akademickiego wicemistrza fakultetu chemiczno-technologicznego w Bratysławie.

– Po wicemistrzostwo sięgnąłem w 1973, ale to już zamierzchłe czasy. Dla mnie liczy się teraźniejszość i cieszę się, że w naszym Kole nie brakuje młodych animatorów, takich, jak właśnie Tomek Szeliga. To przyszłość całej organizacji – podkreślił Guziur.

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego