Radovan Lipus mówił w Trzyńcu o wolności

TRZYNIEC / W czwartek w trzynieckim kinie Kosmos obchodzono rocznicę aksamitnej rewolucji. Gościem obchodów był Radovan Lipus, reżyser znany na Zaolziu m.in. z realizacji spektaklu Těšínské niebo – Cieszyńskie nebe.

Wybór gościa wieczoru nie był przypadkowy. W przygotowania obchodów w kinie włączyli się uczniowie trzynieckiego gimnazjum, którego właśnie Radovan Lipus jest absolwentem.

Uczniowie przygotowali ciekawy film dokumentalny opisujący, jak wyglądała aksamitna rewolucja w Trzyńcu. Później studentki gimnazjum przeprowadziły wywiad z Radovanem Lipusem, który opowiadał m.in. o tym, jak przebiegała aksamitna rewolucja w Pradze. Opisał też, na czym jego zdaniem polega wolność:

– Są ludzie, i nie jest ich mało, dla których wolność nie jest ważna. Nie chcę im tego wypominać. Oni po prostu są szczęśliwi, kiedy decyzje za nich podejmuje ktoś inny. Są szczęśliwi, kiedy nie muszą decydować, który program telewizyjny z szerokiej oferty sobie wybrać. W zasadzie nie chcą jeździć po świecie. Nie chcą ponosić odpowiedzialności za siebie, ponieważ np. boją się, że zostaną wyrzuceni z pracy i będą musieli szukać nowej. A to wymaga wysiłku.

Wolność jest trudna. I dlatego rozumiem, że jest sporo ludzi, którzy z sentymentem wspominają ten okres, kiedy państwo jako wielki brat troszczyło się o nich. I to państwo mówiło im, kiedy mają chodzić na szczepienia, kiedy do dentysty. A teraz sami ponoszą za to odpowiedzialność, bo to są ich zęby a nie państwowe, to jest ich gruźlica a nie państwowa.

To jest jak życie ryb w akwarium i ryb w oceanie. Jeśli jesteś rybą w akwarium, to akwarysta cały czas czyści tam szkło, sypie jedzenie, czas od czasu wpuści nowego skalara. Ale masz pewność, że w akwarium żadna drapieżna ryba się nie pojawi. Ocean jest niebezpieczny. Pojawi się drapieżnik, przyjdzie tsunami. Ale ocean to jest ocean, a akwarium to jest akwarium. Tak samo jest z wolnością. Ona też nie jest prosta.