Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
KARWINA / Prezentacja multimedialna o Kirgizji, kraju w sercu Azji, podobnie jak wszystkie poprzednie prelekcje członków wywodzącej się z Karwiny i najbliższej okolicy grupy turystycznej Gorole, zapełniła do ostatniego miejsca salę Domu Polskiego PZKO w Karwinie-Frysztacie. Jej premiera odbyła się w sobotę 23 listopada.

Jak wyjaśnił na początku opowieści Roman Janusz, Kirgizji nie wystarczy zwiedzić tylko raz. – Zachwyceni pięknem tego górzystego kraju i my powróciliśmy po czternastu latach, żeby przekonać się, że to ziemia obiecana dla wszystkich miłośników górskiej przygody, czyli Goroli takich jak my – stwierdził.

Kirgistan przedstawił jako ziemię w sercu Niebiańskich Gór, czyli Tien-Szan, szóstych najwyższych gór świata. Ponad czterdzieści procent powierzchni kraju leży na wysokości większej niż 3 tys. m n.p.m. Krajobrazy widoczne na każdym kroku utwierdzają zdaniem Goroli w przekonaniu, że Kirgistan to Szwajcaria Azji środkowej, ale zmuszają też do zastanowienia się nad tym, czy to przypadkiem nie jest na odwrót i czy Szwajcarii nie powinno się nazywać Kirgistanem Europy.

Gorole opisali niesamowite widoki, monumentalne ściany skalne i lodowcowe pięciotysięczników, a jako kontrast piękne lasy, zielone łąki, na których pasą się stada koni. – Wszechobecną ciszę i spokój zakłócają jedynie wzburzona rzeka czy tętent pędzącego konia – podkreślił Roman Janusz.
– Nasze przeżycia w Kirgistanie były na pewno najmocniejsze w naszej historii – kontynuował, przypominając eskapadę sprzed czternastu lat, kiedy w ciągu pięciu dni zdobyli cztery czterotysięczniki. Teraz, kiedy powrócili bardziej doświadczeni, swoją wyprawę potrafili przeżywać jeszcze intensywniej.

Prelekcja ze zdjęciami i filmami, także z drona, była wędrówką po najpiękniejszych szlakach kirgiskich gór Tien-Szan. Nie zabrakło kąpieli w wysokogórskim jeziorze Issyk-Kul, zapoznania się z pięknem kanionu Skazka, turkusowego jeziora Ala-Kol, a także odwiedzenia miasta Biszkek, środkowoazjatyckich bazarów, jazdy po kamienistej drodze i wielu innych atrakcji turystycznych.
Uzupełnieniem diashow był wydany przez Goroli kalendarz ścienny na 2020 rok z przepięknymi zdjęciami. Szczegóły podróży Goroli, które nie zmieściły się w półtoragodzinnym programie, można było omówić później przy barze, gdzie przygotowany został przez gospodarzy, członków Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Karwinie-Frysztacie, bogaty poczęstunek. Dzieci bawiły się w salce obok.

Osoby, które nie mogły przybyć na premierową prezentację Goroli, będą miały kolejną okazję do zapoznania się z przeżyciami podróżników podczas wyprawy do Kirgizji 10 stycznia w Bibliotece Miejskiej w Cieszynie.
CR
Tagi: Gorole, Kirgizja, MK PZKO Karwina Frysztat, prezentacja multimedialna
Komentarze