Taki tytuł nosi książka, której promocję zorganizowano we wtorek 8 października w Cieszyńskim Ośrodku kultury „Dom Narodowy”. Notatki – maszyno i rękopisy wuja Leona Brannego uporządkował i przepisał  Jan Branny, a publikację wydała Macierz Szkolna w RC.

Dużą salę widowiskową zapełnili liczni Branni z obu stron Olzy, wśród których znalazły się m.in. dwie córki Leona Brannego mieszkające obecnie w Rybniku. Jak zapamiętały ojca? – Cały czas pisał…

Spełnić marzenie wujka

Spotkanie z Janem Brannym, który przygotowując do druku książkę, spełnił marzenie swojego wujka, prowadził Szymon Brandys. A że zebrane w niej wspomnienia nie są li tylko rodzinnym pamiętnikiem, a przedstawiają niebywałą wartość historyczną, wypowiedział się też na jej temat dr Józef Szymeczek.

– Dzięki lekturze wspomnień Leona Brannego poznajemy ludzi ze słowników, encyklopedii ale takich, jakimi byli. Takich rzeczy nie dowiemy się ze źródeł stricte historycznych. Ciekawe są na przykład wątki, jak przeszkadzała ówczesnym granica. Bardzo ciekawe są opisy z życia codziennego. Mnie na przykład bardzo zaciekawiły opisy ze stołówki szkolnej – wyliczał Szymeczek wartości poznawcze publikacji.

Leon Branny nauczyciel

Kim zatem był ów Leon Branny, który pozostawił dla potomnych tak wartościowe źródła wiedzy na temat życia na Śląsku Cieszyńskim w początkach XX wieku? Urodził się w 1913 roku w Sibicy w rodzinie stolarza i rolnika. I z książki dowiemy się właśnie, jak tam się wtedy żyło. W rodzinie, w społeczności lokalnej, szkolnej. Sporo jest wspomnień z seminarium nauczycielskiego w Bobrku, do którego uczęszczał Leon.

Branny uchylił też rąbka tajemnicy odnośnie intrygującego tytułu. Z tytułowym księdzem związanych było sporo wspomnień Leona z lat szkolnych. Książka jest też swoistym kompendium przykładów i antyprzykładów pedagogów.

Sam Leon, gdy ukończył nauką w seminarium nauczycielskim, został belfrem. Ale też pisał. I dość szczegółowo opisywał otaczającą go rzeczywistość. – 300 stron formatu 4A ręko i maszynopisów musiałem streścić i wyciągnąć esencję. Wujek każdą rzecz, którą przeżywał, opisywał bardzo obszernie. I tak, z pomocą Jarosława jot-Drużyckiego, który zajął się redakcją publikacji i Józefa Szymeczka, który koordynował wydawnictwo, udało się z 300 stron  wyciągnąć 164 – mówił Jan Branny.

Fragmenty promowanej lektury czytali aktorzy teatru czeskocieszyńskiego Karol Suszka i Halina Pasekova (też z rodziny Brannych, siostra Jana Brannego).

Autor Jan Branny

Nie jest to zresztą ani pierwsza książka wydana przez Macierz Szkolną (której Jan Branny był swojego czasu prezesem), ani pierwsza książka Jana Brannego. Drugą omówioną podczas spotkania publikacją były opowiadania gwarowe autorstwa Jana Brannego wydane przez Kongres Polaków.

Wcześniej wydał też wspomnienia zatytułowane Вyłem prawicowym oportunistą czy tomik poetycki „Wiersze spod ziemi” o których pisaliśy: https://zwrot.cz/2016/03/jan-branny-w-ksiaznicy/ .

(indi)

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama
REKLAMA Reklama
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego