Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
PIOSEK / Tak długiego korowodu dożynkowego nie ma w żadnej miejscowości górskiej części Zaolzia. Zespoły, konie, wozy ciągnięte końmi i traktorami, olbrzymia liczba przyozdobionych maszyn rolniczych – tych najnowszych i tych już prawie zabytkowych, udała się w sobotę od ewangelickiego kościoła do kompleksu sportowego gminy, gdzie odbywały się dożynki.
Wcześniej oczywiście nie mogło zabraknąć modlitwy i poświęcenia wieńców żniwnych. A te do Piosku przynieśli również przedstawiciele okolicznych gmin – Bukowca, Piosecznej, Herczawy, Łomnej Dolnej i Sałąjki.
Wieńce zostały powieszone nad sceną, na której odbywał się główny program dożynek. Prowadził go tradycyjnie już Karol Skupień, który jest pomysłodawcą imprezy. Na scenie można było podziwiać zespoły folklorystyczne od nas, z Polski i ze Słowacji. Swoje umiejętności pokazały też miejscowe mażoretki. A wieczorem zagrał m.in. zespół Dr.Ong.
Tagi: dożynki, Dożynki w Piosku
Komentarze