REGION / Kolejny sukces. Wczoraj Marek Grycz został mistrzem świata w pięcioboju juniorów. Wraz z Martinem Vlachem opanowali sztafetę, zwyciężając przed Koreańczykami i Włochami.
Mistrostwa Świata Juniorów odbywały się w Kladnie. -Jest to fantastyczne uczucie. Pierwszy juniorski tytuł mistrza świata, co więcej przed domową publicznością – nie krył radości Marek Grycz. Zawodnicy rozpoczęli rekordami osobistymi w pływaniu.
Później poszło im świetnie w szermierce. Wygrywając w tej dyscyplinie potwierdzili rolę faworytów Mistrzostw. Zawahali tylko podczas parkuru. – Koń miał problemy z moją wagą. A w dodatku był zmęczony upałem – opisywał nasz zawodnik.
Do końcowego etapu kombinowanego, czyli biegu i strzelania, tandem wchodził z trzeciego miejsca ze stratą dwunastu sekund, które jednak udało im się odrobić.
Przypomnijmy, że Markowi Gryczowi na Mistrzostwach Świata Juniorów w zeszłym roku udało się zdobyć srebro, a równocześnie został juniorskim mistrzem Europy.
kc
Tagi: Marek Grycz, Mistrzostwa Świata Juniorów, złoto
Komentarze