Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
HAWIERZÓW-ŻYWOCICE / 74. rocznicę zbrodni żywocickiej uczczono pod pomnikiem ofiar tragedii w Hawierzowie-Żywocicach w sobotę 4 sierpnia. Pomnik upamiętnia 36 niewinnych osób, 28 Polaków i 8 Czechów, zamordowanych 6 sierpnia 1944 roku przez okupantów niemieckich.
Uroczystość wspomnieniową, którą rozpoczęło bicie dzwonów w pobliskiej kaplicy, zorganizowało miasto Hawierzów przy współpracy z Polskim Związkiem Kulturalno-Oświatowym, Czeskim Związkiem Bojowników o Wolność i Muzeum Ziemi Cieszyńskiej. Wikariusz hawierzowski ks. David Tyleček oraz pastor Janusz Kożusznik wspólnie zapalili znicz. Wypuszczono gołębie pokoju. Zabrzmiał wiersz Karola Mrózka.
Pamięć pomordowanych, których nazwiska przeczytała prowadząca konferansjerkę na przemian po czesku i po polsku Jolanta Bałon, uczczono minutą ciszy. Wieńce i kwiaty pod pomnikiem złożyli następnie m.in. prezydent Hawierzowa Jana Feberová, senator RC Petr Vícha i poseł Parlamentu RC Daniel Pawlas, konsul generalny RP w Ostrawie Janusz Bilski, prezes PZKO Helena Legowicz razem z przedstawicielką Rady Kongresu Polaków Małgorzatą Rakowską, delegacje gmin i stowarzyszeń, również z Polski, krewni ofiar.
Głos zabrała prezydent Hawierzowa Jana Feberová, apelując o pamięć i ciągłe przypominanie o tamtych tragicznych wydarzeniach, oraz przewodniczący Czeskiego Związku Bojowników o Wolność Jaroslav Vodička. Prezes PZKO Helena Legowicz zwróciła uwagę na fakt, że pokój nie jest nam dany raz na zawsze, zapewniła też, że o Żywocicach będziemy pamiętać mimo upływu lat. Ks. David Tyleček również podkreślił, że chociaż ciała pomordowanych już dawno zamieniły się w proch, ich spuścizna jest nadal żywa.
Uroczystość uświetnił występ chóru żeńskiego Canticorum z Hawierzowa pod dyrekcją Vítězslava Soukupa, zabrzmiało też „Adagio” w wykonaniu śpiewaka Władysława Czepca. Zakończyły ją hymny państwowe, polski i czeski.
CR
Tagi: Hawierzów, PZKO, tragedia żywocicka
Komentarze