KARWINA / W piątek 19 stycznia balowicze już po raz szósty roztańczyli salę karwińskiego Domu Przyjaźni. Wszystkie MK PZKO z Karwiny połączyły siły, aby ponownie zorganizować Bal Polski. Zabawa, tradycyjnie rozpoczęta w takt poloneza, trwała do samego rana.
Do poloneza zebranych poprowadził Zespół Taneczny Trzanowice, który przedstawił również tradycyjnego walca. Nie mogło zabraknąć profesjonalnego pokazu tańców latynoamerykańskich. Jak wygląda turniejowa cha-cha, paso doble czy rumba zaprezentowały dwie pary z Klubu Tanecznego Elan.
Balowicze tańczyli w takt muzyki zespołu Smolaři. Cztery bary, organizowane przez poszczególne Koła, były miejscem, gdzie można było odetchnąć, spotkać się ze znajomymi, porozmawiać.
-Ten bal ma wszystko, co powinno się znaleźć na polskim balu. Fajna muzyka, klasowe pokazy taneczne, kolorowe kwiaty i kotyliony. No i ta niepowtarzalna, niemal rodzinna atmosfera – oceniali zgodnie goście.
By kolacja lepiej smakowała, w górnym barze przygrywała na ludowo kapela Bezmiana. Również w tym roku organizatorzy przygotowali wartościowe nagrody do loterii. – To taki punkt kulminacyjny całego balu. Przynajmniej dla mnie. Są emocje i rozluźniona atmosfera – zdradziła Mariam Szyja, prowadząca konferansjerkę. Aby przypomnieć obchody 750-lecia Karwiny Frysztatu, zdecydowała się na ludowy strój karwiński.
kc
Tagi: Bal Polski, Bal Polski w Karwinie, Klub Taneczny Elan, Mariam Szyja, MK PZKO w Karwinie
Komentarze