CIESZYN / W ubiegłą sobotę 11 listopada w Cieszynie świętowano niepodległość. W ramach obchodów otwarto wystawę okolicznościową pt. „Cieszyn 1918. Polski my naród, polski lud”. W Ratuszu Miejskim wygłosił  wykład pt. „Księstwo Cieszyńskie z polskiej perspektywy (1914-1918)” prof. Andrzej Chwalba z Uniwersytetu Jagiellońskiego, historyk i eseista, autor wielu publikacji, dotyczących historii Polski. 

    Historyk mówił o sytuacji społeczno-politycznej na Śląsku Cieszyńskim na początku XX wieku, o tym, jak wyglądało Księstwo Cieszyńskie z perspektywy Polski, z perspektywy najważniejszych miast trzech zaborów.

    Profesor wyjaśniał, że z powodu różnic w rozwoju trzech ziem, które znalazły się pod zaborami, trudno mówić o jednolitości w sensie tożsamości.

    – Już przed rozbiorami Polski było można spostrzec rozbieżności. Oczywiście były spotkania międzydzielnicowe, najczęściej w Krakowie i we Lwowie, w których uczestniczyła inteligencja. W roku 1910 odbyły się wspaniałe uroczystości w Krakowie, a wcześniej we Lwowie w rocznicę powstania Kościuszkowskiego, była wtedy na nich delegacja Cieszyniaków – mówił naukowiec. Jego zdaniem ziemiaństwo polskie miało opinię ziemiaństwa kosmopolitycznego. W różnych zaborach kształtowały się różne cechy i wartości.

    Historyk nadmienił, że Śląsk Cieszyński był dostrzegany przed 1914 rokiem przez polską opinię publiczną, przez najważniejsze tytuły dzienników polskich. – O Śląsku Cieszyńskim pisano i to całkiem sporo. Sam byłem zaskoczony, że znalazłem w tych materiałach tyle entuzjazmu – mówił.

    – Śląsk ma tę swoją rolę, swoją specyfikę, swoje poczucie wyższości wobec biednej Galicji. O tej oryginalności pisano. Pisano o Macierzy Szkolnej, o aktywności socjalistów-narodowców, katolików śląskich… – mówił Chwalba.

    Opisana została również rola kobiet i ich działania. – Feministki polskie są bardzo łagodne i umiarkowane, to nie te kobiety, które wychodzą na ulicę i wybijają szyby, tego na ziemiach polskich nie było. Ruch kobiecy na ziemiach polskich był ruchem kobiet wykształconych. Tutaj były kobiety liderki, które tworzyły stowarzyszenia, spotykały się i rozmawiały. Kobiety w Cieszynie pierwsze postawiły żądanie, że mają prawo udziału w wyborach – precyzował historyk.

    – Nie byłoby tej siły legionów, gdyby nie ruch kobiecy – podkreślił wykładowca bardzo ważną rolę kobiet.

    – Przed 1914 rokiem pisano również o pierwszych gniazdach Sokoła (Towarzystwo Gimnastyczne). Powstawały drużyny skautów żeńskie i męskie. Warto o nich pamiętać, ponieważ później weszły w skład legionów śląskich – mówił profesor.

    To właśnie na terenie Cieszyna zaczęły się organizować drużyny, powstał ruch strzelecki, który skupiał młodych ludzi w różnych miejscowościach: Orłowej, Stonawie, Frysztacie, Jabłonkowie itd.

    – Strzelców i skautów łączyła z Piłsudskim wspólna przynależność do jednego obozu narodowego. Inne stronnictwa nie wierzyły w coś takiego, jak niepodległość.

    Kiedy powołano Naczelny Komitet Narodowy, który skupiał m.in. wszystkich posłów do Rady Państwa i Królestwa Galicji i Lodomerii, od samego początku liderzy partii narodowych Śląska Cieszyńskiego szli ręka w rękę z tą instytucją. Na wezwanie władz komendy regionu wówczas nastąpiła też mobilizacja strzelców, skautów w Parku Sikory.

    – Wyjechali w kierunku Mszany Dolnej. Ze Lwowa jechał legion wschodni ale ten się rozwiązał. Legion cieszyński stał się częścią II brygady i walczył na froncie karpackim w Bukowinie –  mówił wykładowca.

    Wystawa niepodległościowa na Rynku

    Plenerowa wystawa planszowa „Cieszyn 1918. Polski my naród, polski lud” swoim tytułem nawiązuje wprost do „Roty” Marii Konopnickiej, która napisana została na Śląsku Cieszyńskim i tu po raz pierwszy opublikowana.

    Zacytowane w tytule wystawy słowa podkreślają rolę, jaką w wydarzeniach jesieni 1918 r. odegrali na Śląsku Cieszyńskim sami jego mieszkańcy. To dzięki ich postawie i masowej aktywności Śląsk Cieszyński w 1918 r. wrócił do Polski.

    Wystawa „Cieszyn 1918. Polski my naród, polski lud” pokazuje w jaki sposób po załamaniu się Austro-Węgier polska większość na Śląsku Cieszyńskim zdołała wcielić w życie Wilsonowskie „prawo do samostanowienia” i nie tylko przejąć władzę nad zamieszkałymi przez siebie obszarami dawnego księstwa cieszyńskiego, włączyć je w granice odrodzonej Polski, ale też w praktyczny sposób wesprzeć dzieło odbudowy i obrony granic państwa polskiego.

    Tagi: , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego