Jak Górole wywróżyli ciemność

MOSTY KOŁO JABŁONKOWA / W niedzielę odbył się w Mostach tradycyjny przegląd teatrów amatorskich, które grają w gwarze. Jednym ze spektakli był też krótki skecz „Ćma jak w dupie” w wykonaniu zespołu Górole.

No i okazało się, że aktorzy z Mostów mieli prorocze wizje. Tego dnia w regionie szalała wichura, która spowodowała przerwy w dostawie prądu.

Do Domu PZKO przyszły tłumy (może właśnie z tego powodu, że nie było prądu i ludzie nie mogli oglądać telewizji), które w ciemności oczekiwały na pokazy naszych zespołów teatralnych.

Te jednak nie mogły się odbyć, bo nawet do podniesienia kurtyny potrzebny był prąd. Organizatorzy szybko musieli zdobyć zastępcze źródło prądu. Udało się pożyczyć agregat prądotwórczy, więc z małym opóźnieniem można było zacząć.

A było w tym roku co oglądać. Jako pierwsi wystąpili miejscowi – teatr amatorski z Mostów pod kierownictwem Elwiry Zwyrtek. Zagrali sztukę „Jak kocura ni ma dóma” o tym, co dzieje się w domu, kiedy głowa rodziny wyjeżdża do kąpieli. 

Później wystąpił teatr z Nawsia, który pokazał skecz „Silno wola” opracowany przez Mariana Waszuta.

Widownia śmiała się do łez przy krótkich skeczach przygotowanych przez aktorów amatorów z Jasienia.

W przerwach między spektaklami zagrała kapela Górole.