CZESKI CIESZYN / W sobotę w Teatrze Cieszyńskim odbył się koncert z okazji 30-lecia działalności Polskiego Chóru Mieszanego „Collegium Canticorum”.
Podczas gali jubileuszowej zaprezentowali się chór-jubilat i jego goście – duet flet-wiolonczela oraz kwartet smyczkowy. Imprezę zaszczycił swoją obecnością m. in. konsul generalny RP w Ostrawie Janusz Bilski.
Młodzi konferansjerzy Krystyna Pękała i Tomasz Suchý pokrótce zapoznali publiczność z historią i dorobkiem chóru, w dowcipny sposób przedstawili tych, którzy tworzą dziś owo 35-osobowe ciało muzyczne – a więc ludzi różnych zawodów, których łączy pasja wspólnego śpiewania. Okazało się, że niektórzy z nich mogą się pochwalić tym, że śpiewają w zespole od urodzenia.
Chór powstał w r. 1986 jako zespół reprezentacyjny ZG PZKO, w r. 1992 przekształcił się w niezależną organizację. Jego dyrygentem-założycielem był Leszek Kalina, w r. 1999 pałeczkę dyrygencką przejęła Halina Goniewicz-Urbaś, zaś od r. 2009 chór prowadzi Anna Szawińska. Każdy z dyrygentów na swój sposób pomagał zespołowi wspinać się po stopniach muzycznych osiągnięć.
W pierwszej części koncertu zabrzmiały utwory sakralne, drugą część rozpoczął występ zaproszonych muzyków, po czym zespół dał pokaz swojego repertuaru bardziej rozrywkowego. Chór-jubilat udowodnił, że w obu klimatach muzycznych czuje się tak samo świetnie, utrzymuje wysoki poziom artystyczny oraz kontakt emocjonalny z publicznością.
„Wiemy, dla kogo śpiewamy” – to dewiza Collegium Canticorum. Dyrygentka Halina Goniewicz-Urbaś często powtarzała chórzystom: „Bądźcie świadomi tego, że śpiewacie dla widza, a nie dla siebie”
W pieśni „Ojcowski dom” dyrygent Anna Szawińska dała się poznać również jako solistka. W finale na scenie stanęły także pociechy chórzystów i zaśpiewały wraz z zespołem.
Publiczność nie szczędziła owacji na stojąco, zabrzmiały słowa podziękowania, uznania dla umiejętności pani dyrygent i zachęty do kontynuacji działań ze strony gości oraz innych zaolziańskich zespołów śpiewaczych.
Tagi: Anna Szawińska, Collegium Canticorum, Halina Goniewicz-Urbaś, Leszek Kalina
Komentarze