Wysoko podniosła poprzeczkę

HAWIERZÓW / Do 30 października zwiedzać można w galerii Domu Kultury Radost w Hawierzowie wystawę obrazów Moniki Milerskiej ze Stonawy, członkini Polskiego Stowarzyszenia Artystów Plastyków w RC (SAP), i ceramiki Jarki Rybovej, mieszkającej obecnie w Orłowej. Organizatorem wystawy jest Miejski Ośrodek Kultury w Hawierzowie.

Podczas wernisażu w środę 5 października, na który przybyli również członkowie SAP i innych ugrupowań artystycznych w regionie, artystki przedstawiła plastyczka Renata Filipová. Spotkanie miłośników sztuki uświetnił występ duetu Chanson Tap w składzie Šárka Secová (śpiew) i Igor Šelešovský (gitara).

Renata Filipová, prezentując sylwetki artystek, stwierdziła, że dawne powiedzenie „siedź w kącie, a znajdą cię” straciło dziś na aktualności. Często podziwiani są twórcy bardzo przeciętni, nie słychać natomiast o skromnych, choć utalentowanych. A takie właśnie są Monika Milerska i Jarka Rybová. – Żadna z nich nie mówi zbyt wiele, obydwie jednak znają i czczą rzemiosło, bez którego nie może powstać wartościowe dzieło artystyczne – dodała.

– Obrazy Moniki Milerskiej są spojrzeniem do jej świata wewnętrznego, odzwierciedleniem jej duszy, uczuć, nastrojów. Mówią o pozycji człowieka w świecie, o sprawach, które ją otaczają. Swoją wymowę mają i nazwy obrazów: Drzwi, Krzesło, Schody, Drabina, Przy stole itp. Są to właściwie symbole i od oglądającego zależy, jak je wyjaśni i zrozumie. Przy pomocy kolorów i kształtów autorka stara się wywołać w nas takie same emocje, jakich doznała podczas tworzenia swego dzieła – mówiła Renata Filipová.

– Kiedy po raz pierwszy widziałam obrazy Moniki Milerskiej, byłam zaskoczona ich wyjątkowością. Wyjątkowością i jakością. Były o dwie klasy lepsze od wszystkiego, co widywałam w okolicznych galeriach. Na pierwszy rzut oka widoczne było, że pojawiła się dobra malarka i że umowna poprzeczka dla malarzy z okolicy została podniesiona dość wysoko. To dobrze – podkreśliła.

Jarkę Rybovą określiła Renata Filipová jako plastyczkę, której rękopis ceramiczny jest nie do podrobienia. Jej ceramika pozbawiona jest jakichkolwiek zdobień, oddziałuje niemal minimalistycznie, są to również znaki i symbole konkretnych przedmiotów. Wykorzystuje różne techniki twórcze, pracuje z gliną, tworzy ceramiczne obrazy i rzeźby.

W wrześniowym numerze miesięcznika „Zwrot” przeczytać można rozmowę z Moniką Milerską, która opowiada o swojej działalności twórczej, ale i pracy zawodowej nauczycielki wychowania plastycznego.