TRZYNIEC / Tenisiści Francji wywiązali się z roli faworyta, w ćwierćfinałach Pucharu Davisa pokonali w trzynieckiej Werk Arenie czeski zespół 3:1.

    Tenisowa impreza najwyższej rangi (w rywalizacji drużynowej) zagościła w Trzyńcu po raz pierwszy w historii.

    Pomimo tego, że Trzyniec jest najmniejszym miastem republiki Czeskiej, w którym rozegrano Puchar Davisa, w Werk Arenie od strony ogranizacyjnej wszystko było dopięte na ostatni guzik. Nie zawiedli też kibice, czeska drużyna mogła liczyć na mocny doping.

    W pierszej rundzie ekipa kapitana Jaroslava Navrátila wyeliminowała Niemcy. W Trzyńcu musiała stawić czoła mocnej drużynie Francji bez swego zawodnika numer jeden, Tomáša Berdycha, który zrezygnował z występów w ćwierćfinałach imprezy.

    Pod jego nieobecność czeskim liderem został zaledwie 23-letni Jiří Veselý, który jednak nie sprostał trudnemu wyzwaniu.

    Ćwierćfinałowy pojedynek w Werk Arenie lepiej rozegrali Czesi, w pierszym meczu Lukáš Rosol dość niespodziewanie pokonał Jo-Wilfrieda Tsongę. Po pierwszym dniu był jednak stan jeden jeden, ponieważ Jiří Veselý zaskakująco przegrał z Lucasem Pouille.

    W grze podwójnej Czesi nie mogli liczyć na kontuzjowanego Adama Pavláska, w ostatniej chwili zmienił go Lukáš Rosol. Aczkolwiek z Radkiem Štěpánkem dali z siebie wszystko, Nicolas Mahut i Pierre-Hugues Herbert, obecnie najlepsza deblowa para na świecie, pokonali ich w pięciu setach.

    W niedzielę obyło się bez niespodzianki, Jo-Wilfried Tsonga, tenisista z pierwszej dziesiątki rankingu ATP, nie dał szans Jiřemu Veselému wygrywając w czterech setach. Faworyzowana Francja zyskała decydujący trzeci punkt, wobec tego mecz Lukáš Rosol – Lucas Pouille nie doszedł do skutku.

    Moi zawodnicy w Trzyńcu dali z siebie wszystko, jednak było to za mało. Starcie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Francji, którą osobiście uważam za największego pretendenta do wygranej. Nasi młodzi tenisiści muszą się ograć i zdobyć więcej doświadczenia. A w tym powinni im pomóc doświadczeni Radek Štěpánek i Tomáš Berdych. Bez tej dwójki w przyszłym roku byłoby z nami w elitarnej Grupie Światowej krucho – zapowiedział kapitan czeskiego zespołu Jaroslav Navrátil.

    REPUBLIKA CZESKA – FRANCJA 1:3

    Lukáš Rosol – Jo-Wilfried Tsonga 3:2 (6:4, 3:6, 4:6, 7:6, 6:4).

    Jiří Veselý – Lucas Pouille 0:3 (6:7, 4:6, 5:7).

    Lukáš Rosol/Radek Štěpánek – Nicolas Mahut/Pierre-Hugues Herbert 2:3 (1:6, 6:3, 3:6, 6:4 a 4:6).

    Jiří Veselý – Jo-Wilfried Tsonga 1:3 (6:4, 6:7, 4:6, 5:7)

    Tagi: , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego